Spółka rozważa teraz wypłatę dodatkowych świadczeń dla załogi w postaci ekwiwalentu za korzystanie z prywatnego łącza internetowego oraz za zwiększone zużycie energii elektrycznej i ogrzewania. Ekwiwalent wypłacany będzie w formie zryczałtowanej, w wysokości 100–150 zł miesięcznie pod warunkiem, że dana osoba co najmniej 60 proc. swojego wymiaru czasu pracy będzie poświęcała na wykonywanie zadań zdalnie. Pracownicy nie będą zobligowani do przedstawiania faktur ani kalkulacji faktycznego zużycia energii elektrycznej.
Spółka zapytała, czy w tej sytuacji musi doliczać załodze przychód i odprowadzać zaliczki na podatek.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odpowiedział, że nie. Przypomniał, że specjalne rozwiązania dla pracodawców wynikają z art. 3 ust. 1 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19.
Przepis ten stanowi, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz do trzech miesięcy po ich odwołaniu pracodawca może polecić załodze wykonywanie pracy zdalnej. Narzędzia i materiały potrzebne do wykonywania zadań z domu oraz obsługę logistyczną pracy zdalnej zapewnia pracodawca (art. 3 ust. 4 ustawy).
Może to mieć zatem charakter rzeczowy w postaci wyposażenia stanowiska pracy w narzędzia i materiały. Firma może także wypłacić świadczenia za używanie własnych materiałów i narzędzi pracownika.
Dyrektor KIS zaznaczył, że niezależnie od formy, w jakiej pracodawca zapewni załodze odpowiedni sprzęt, otrzymane przez pracownika świadczenia nie stanowią jego przychodu w rozumieniu ustawy o PIT. Podobnie jest z ekwiwalentem wypłacanym za zwiększone zużycie energii elektrycznej czy wody. BdTXT - W - 8.15 J: „Wypłacone kwoty ekwiwalentu za zużycie internetu i energii elektrycznej osobom wykonującym pracę zdalną nie będą stanowiły przychodu ze stosunku pracy" – uznał dyrektor KIS w swojej interpretacji.