Świąteczna atmosfera w firmie z niższym podatkiem - co można wrzucić w koszty

Firmy odliczą wydatki na wigilijne spotkania online z pracownikami, choinkę i drobne prezenty.

Aktualizacja: 15.12.2020 07:03 Publikacja: 14.12.2020 20:30

Świąteczna atmosfera w firmie z niższym podatkiem - co można wrzucić w koszty

Foto: Adobe Stock

Nawet w czasie pandemii przedsiębiorcy nie rezygnują ze świątecznej atmosfery. W firmach pojawiają się już ozdoby i choinki. Nie można co prawda organizować tradycyjnych opłatkowych spotkań dla załogi, ale możliwe jest inne rozwiązanie – wigilia online. Na rynku pojawiły się już oferty spotkań integracyjnych przez internet.

Dobra wiadomość jest taka, że wydatki związane ze świętami mogą być co do zasady kosztem podatkowym. Przedsiębiorcy odliczą zarówno koszty wystroju, jak i integracji oraz drobne prezenty. Muszą jednak pamiętać, że fiskus zmienił niedawno zdanie o samozatrudnionych. Pozwala wrzucać w koszty tylko atrakcje dla etatowych pracowników.

Czytaj też: Wydatki świąteczne firmy - kiedy są kosztami podatkowymi

Pozytywne relacje

Jak przypomina Anna Misiak, doradca podatkowy, partner w MDDP, kosztem uzyskania przychodów mogą być racjonalnie uzasadnione wydatki, poniesione w celu osiągnięcia przychodu bądź zachowania lub zabezpieczenia jego źródła.

– Nie ma przeszkód, by wydatki związane z wystrojem firmy, np. zakup choinki i świątecznych ozdób zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. To już powszechny zwyczaj, który służy budowaniu pozytywnej atmosfery w kontaktach z klientami i kontrahentami – mówi.

Wyjaśnia, że wyłączone z kosztów są wydatki na reprezentację. Przepisy nie definiują tego pojęcia, jednak uznaje się, że służą one głównie podniesieniu prestiżu firmy w oczach potencjalnych klientów.

– Takiego niebezpieczeństwa nie rodzą zwyczajowo przyjęte ozdoby – mówi Anna Misiak.

Fiskus zgadza się też na odliczenie wydatków związanych z firmowymi wigiliami.

– Przepisy podatkowe nie rozróżniają wydatków na tradycyjne spotkania opłatkowe od spotkań online, organizowanych przez wyspecjalizowane firmy. Obie formy mogą być co do zasady kosztem uzyskania przychodu, jeśli przyczyniają się do integracji załogi i poprawy efektów pracy – mówi Grzegorz Grochowina, starszy menedżer w KPMG w Polsce.

Dodaje, że w czasach pracy zdalnej ową praktyką staje się przesyłanie pracownikom do domu świątecznych potraw czy upominków. Wydatki na ten cel również powinny stanowić koszt dla pracodawcy.

Podzielona załoga

Przedsiębiorców ponoszących wydatki na integrację czeka jednak niemiła niespodzianka. Skarbówka jakiś czas temu zmieniła zdanie na niekorzyść podatników. Kosztem podatkowym mogą być tylko wydatki przypadające na etatowców. Pracodawca nie odliczy już poczęstunku dla samozatrudnionych. Mówi o tym m.in. interpretacja nr 0114-KDIP2-1.4010.37. 2020.4.KS. Fiskus stwierdził w niej, że pracodawca nie odliczy zakupu artykułów spożywczych na rzecz współpracowników, czyli osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Nie są pracownikami etatowymi, więc wydatki poniesione na ich rzecz mają charakter reprezentacyjny.

Święta Bożego Narodzenia to także czas upominków. W wielu firmach będą skromniejsze niż zwykle. Należy jednak pamiętać, że wystawne prezenty oznaczają ryzyko sporu z fiskusem co do ich rozliczenia w kosztach.

– Podatnik nie powinien mieć problemów, jeśli przekaże pracownikom czy kontrahentom drobne upominki, np. czekoladki. Należy jednak pamiętać, że przepisy nie wyznaczają wyraźnej granicy między reklamą a reprezentacją. Istnieje ryzyko, że bardzie okazałe upominki, np. kosze prezentowe, fiskus uzna za koszty reprezentacji, których nie można odliczyć – mówi Grzegorz Grochowina.

Podkreśla, że przedsiębiorcy, fundując upominki, powinni też brać pod uwagę konsekwencje podatkowe po stronie pracowników. Może się bowiem okazać, że dla pracownika będzie to przychód opodatkowany PIT. Wiele zależy od źródła ich finansowania. Przykładowo wartość bonu towarowego opłaconego z ZFŚS należy doliczyć do przychodu pracownika i opodatkować. Ale paczki świąteczne finansowane z ZFŚS są zwolnione z PIT do kwoty 380 zł.

Należy też pamiętać, że fiskus nie zgadza się na odliczenie wydatków na alkohol. Uważa je za koszt reprezentacji.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Agnieszka Durlik, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej

W czasie pandemii wydatki związane z integracją i spotkaniami świątecznymi zostały mocno ograniczone. Wielu przedsiębiorców w tym trudnym okresie przeznacza fundusze reklamowe na bieżącą działalność. Jednocześnie jednak pracodawcy starają się pamiętać o pracownikach. Obecnie, kiedy wiele osób pracuje zdalnie, zespoły nie mają takiego kontaktu jak przedtem, warto szczególnie wszystkich docenić i zadbać o dobrą atmosferę. Wartością firmy są bowiem lojalni pracownicy.

Wiele spotkań świątecznych jest organizowanych online. Pracodawcy przesyłają załodze upominki na adres domowy. Nową praktyką jest przesyłanie posiłków zamawianych w zaprzyjaźnionych restauracjach, co oznacza też wsparcie dla branży gastronomicznej.

Nawet w czasie pandemii przedsiębiorcy nie rezygnują ze świątecznej atmosfery. W firmach pojawiają się już ozdoby i choinki. Nie można co prawda organizować tradycyjnych opłatkowych spotkań dla załogi, ale możliwe jest inne rozwiązanie – wigilia online. Na rynku pojawiły się już oferty spotkań integracyjnych przez internet.

Dobra wiadomość jest taka, że wydatki związane ze świętami mogą być co do zasady kosztem podatkowym. Przedsiębiorcy odliczą zarówno koszty wystroju, jak i integracji oraz drobne prezenty. Muszą jednak pamiętać, że fiskus zmienił niedawno zdanie o samozatrudnionych. Pozwala wrzucać w koszty tylko atrakcje dla etatowych pracowników.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami