Zaliczki są wpłatami na poczet rocznego podatku. Po złożeniu zeznania za cały rok fiskus nie może już ich dochodzić. Przestaje też naliczać odsetki za zwłokę. Takie wnioski można wyciągnąć z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.
Wystąpił o nią prowadzący kancelarię radca prawny. Od dochodów z działalności gospodarczej płaci podatek liniowy. Zarabia też jako syndyk. To drugie źródło dochodów rozliczał przez kilka lat poza firmą. Składał więc PIT-36L i PIT-37. Teraz chce skorygować zeznania roczne i wszystkie swoje zyski opodatkować w ramach działalności gospodarczej. Zastanawia się jednak, czy nie będzie miał problemów z powodu niepłacenia zaliczek na PIT w prawidłowej wysokości. I czy fiskus nie każe mu odprowadzić odsetek za zwłokę.
Zdaniem prawnika odsetki od zaliczek należy liczyć tylko do momentu złożenia zeznania rocznego. Twierdzi też, że w jego sprawie zostały pokryte z nadpłaconej w zeznaniach PIT-37 kwoty podatku.
Co na to fiskus? Przypomniał, że zgodnie z przepisami zaliczki traktuje się tak jak podatek. Jeśli więc zapłaciliśmy ich za mało, powstaje zaległość podatkowa. Trzeba jednak pamiętać, że zaliczki po zakończeniu roku (a konkretnie po 20 stycznia, kiedy upływa termin zapłaty ostatniej) tracą swój byt prawny i stają się elementem podatku rocznego. W związku z tym nie można ich już dochodzić. Możliwe jest jedynie dochodzenie odsetek za zwłokę od zaliczek nieuregulowanych w terminie.
Do kiedy je naliczamy? Łącznie do dnia złożenia zeznania rocznego. W razie niezłożenia zeznania w terminie na ostatni dzień tego terminu.
