Ozdrowieńców, którzy wygrali walkę z Covid-19, przybywa, ale też coraz więcej z nich wymaga rehabilitacji. Na polskim rynku pojawiła się już specjalna oferta turnusów rehabilitacyjnych dla ozdrowieńców. Komercyjnie oferują je m.in. uzdrowiska i sanatoria, a ceny pakietów – w zależności od standardu i świadczeń – dochodzą nawet do kilku tysięcy złotych. To spory wydatek. Nie można więc wykluczyć, że niektórzy pracodawcy zechcą wspomóc swoich pracowników.
Niestety, eksperci są zgodni: podatkowo taki rehabilitacyjny prezent nie opłaci się ani firmie, ani ozdrowieńcowi.
Ryzyko zapłaty
Jak wyjaśnia Krzysztof Niemiec, doradca podatkowy z kancelarii Bogdan Chudoba Adwokaci, sfinansowanie pracownikowi komercyjnego turnusu rehabilitacyjnego po Covid-19 niesie ryzyko podatkowe.
– Jeśli firma zapłaci za taki turnus z własnej kieszeni, z tzw. środków obrotowych, zaliczenie tego wydatku do kosztów podatkowych może być zakwestionowane przez fiskusa. Bo choć takiego wydatku nie ma na liście wyłączonych z kosztów, pracodawcy trudno będzie udowodnić, że ma on związek z jego przychodem, ewentualnie zachowaniem czy zabezpieczeniem źródła przychodu – tłumaczy ekspert.
Jeśli chodzi o pracownika, to istnieje też poważne ryzyko opodatkowania „prezentu" od firmy.