Podatkowe propozycje premiera Mateusza Morawieckiego przyspieszą inwestycje i ułatwią rozwój biznesu – komentują eksperci. Chodzi zwłaszcza o zapowiedziane we wtorkowym exposé wprowadzenie tzw. estońskiego CIT.
– To jedno z najkorzystniejszych rozwiązań w Europie – mówi Piotr Świniarski, adwokat, właściciel kancelarii podatkowej. – Spółka nie musi płacić podatku od bieżącego dochodu, odprowadza go dopiero przy wypłacie zysku.
– Takie zasady rozliczenia przyciągnęły do Estonii wielu inwestorów, w tym część polskiego biznesu. Bardzo dobrze, że chcemy je wprowadzić też u nas – dodaje Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel kancelarii PBC Consulting.
Przypomnijmy, że spółka z o.o. albo akcyjna płaci od bieżącego dochodu 19 proc. CIT. Rozpoczynający działalność oraz mali podatnicy mają prawo do obniżonej stawki (w tym roku 9 proc.). Podatek (19 proc.) trzeba też odprowadzić od przekazywanej udziałowcom (akcjonariuszom) dywidendy.
Czytaj także: