Problematyka opodatkowania sprzedaży nieruchomości, będącej dotychczas współwłasnością małżonków, po ustaniu wspólności majątkowej budziła do niedawna wiele kontrowersji. Wszystko za sprawą organów podatkowych utożsamiających w szczególności odziedziczenie po zmarłym małżonku udziału w nieruchomości z jego nabyciem na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT. Istota problemu sprowadzała się zatem do przeprowadzenia prawidłowej wykładni pojęcia „nabycie", którym posłużył się ustawodawca w przytoczonym przepisie.
Czytaj także: PIT: data nabycia mieszkania a spadek po małżonku
Co mówi przepis
Co do zasady, odpłatne zbycie nieruchomości lub jej części, przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło jej nabycie, podlega opodatkowaniu, zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT. Regulacja ta ma zastosowanie wyłącznie do sprzedaży nieruchomości lub praw majątkowych przez osoby prywatne, tzn. zbycie nie może nastąpić w wykonaniu działalności gospodarczej. Opodatkowaniu przy zastosowaniu stawki 19 proc. podlega dochód. Podatnicy są zobligowani do jego wykazania w deklaracji PIT-39, składanej właściwemu miejscowo naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie do 30 kwietnia roku podatkowego następującego po roku, w którym nastąpiło zbycie nieruchomości lub prawa majątkowego. Podatnicy mogą uniknąć konieczności zapłaty podatku, jeżeli przeznaczą uzyskany przychód na własne cele mieszkaniowe (tzw. ulga mieszkaniowa), a także dopełnią obowiązków nałożonych przez ustawę o PIT.
Problemy z interpretacją...
Ustawodawca nie sprecyzował co należy rozumieć przez pojęcie „nabycie", o którym mowa w treści art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT. Niewprowadzenie stosownej definicji do ustawy spowodowało liczne niejasności interpretacyjne po stronie zarówno podatników, jak i samych organów podatkowych. Problem ten w szczególności dotknął osoby, które w wyniku śmierci współmałżonka stały się jedynym właścicielem nieruchomości wchodzącej dotychczas do majątku wspólnego. Przez długie lata organy podatkowe stały na stanowisku, że w związku z ustaniem wspólności majątkowej na skutek śmierci jednego z małżonków, drugi nabywa w spadku przypadający zmarłemu udział we wspólnej własności. W rezultacie, w momencie gdy spadkobierca zdecyduje się na zbycie nieruchomości w okresie pięciu lat, licząc od końca roku, w którym doszło do ustania wspólności majątkowej, powinien zapłacić podatek od nabytego udziału w nieruchomości. Co gorsze, stanowisko fiskusa znajdowało potwierdzenie w wielu wyrokach sądów administracyjnych.
...rozwiał Naczelny Sąd Administracyjny
Ratunkiem dla podatników okazał się Naczelny Sąd Administracyjny, który uchwałą z 15 maja 2017 r. (II FPS 2/17) rozwiał wszelkie wątpliwości w tym zakresie. NSA słusznie zauważył, że nabycie do majątku wspólnego przez małżonków nieruchomości oznacza, iż każde z nich staje się posiadaczem całości praw, gdyż nie przysługują im określone udziały. W razie ustania wspólności udziały małżonków są równe, chyba że umowa majątkowa małżeńska stanowi inaczej. Tym samym, z datą ustania małżeństwa (np. po śmierci jednego z małżonków) współwłasność łączna przekształca się we współwłasność w częściach ułamkowych. Czynność ta nie może być zatem utożsamiana z „nabyciem", o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT.