We wniosku o interpretację firma wyjaśniła, że ona i inna spółka są podmiotami powiązanymi w rozumieniu art. 11 ustawy o CIT. Ona zawarła umowę kredytu z bankiem i stała się kredytobiorcą, a druga spółka – poręczycielem. Odwrotna sytuacja była przy kredycie zaciąganym przez spółkę powiązaną. Podatniczka zauważyła jednak, że poręczenie kredytu na jej rzecz jest wyższe niż to, którego sama udzieliła. Wzajemne poręczenia nie są równowartościowe, identyczne w stosunku do siebie, ale są wzajemne.
Spółka zapytała czy wzajemne udzielenie poręczeń przez spółki powiązane jest dla uzyskującej poręczenie przychodem z tytułu nieodpłatnego świadczenia podlegającym opodatkowaniu . Chciała się też upewnić, czy różnica pomiędzy wartością poręczenia uzyskanego a udzielonego stanowi nieodpłatne świadczenie u tego podmiotu, który poręczył zobowiązanie niższej wartości.
Sama uważała, że w takiej sytuacji nie można mówić o przychodzie, ale fiskus był innego zdania. Podkreślił, że nieodpłatne udzielenie poręczenia nie jest zdarzeniem obojętnym gospodarczo zarówno dla podmiotu go udzielającego, jak i którego zobowiązanie jest poręczane. Korzyść majątkowa po stronie otrzymującego poręczenie może polegać m.in. na zwiększeniu się jego zdolności kredytowej, uzyskaniu niższego oprocentowania kredytu (pożyczki) czy samej możliwości jego zaciągnięcia. W ocenie fiskusa świadczenie wzajemne zachodzi wtedy, gdy podmiot uzyskujący świadczenie wykonuje analogiczne świadczenie na rzecz tego, od którego je uzyskuje. Nie dochodzi jednak wówczas do powstania przychodu z tytułu nieodpłatnych świadczeń. Jak tłumaczył fiskus, przychód taki powstanie w sytuacji, gdy wartość świadczenia pozostającego w związku z innym (świadczenia wzajemnego) jest niższa. Pomimo wzajemności świadczeń, ich wartość określona dla celów podatkowych nie jest taka sama (świadczenia nie są ekwiwalentne). Ze świadczeniem częściowo odpłatnym mamy zatem do czynienia wówczas, gdy świadczeniu jednej ze stron nie odpowiada w pełni ekwiwalentne świadczenie drugiej strony.
Spółka zaskarżyła interpretację, ale WSA w Poznaniu oddalił jej skargę. W jego ocenie udzielenie poręczenia nie jest zdarzeniem obojętnym gospodarczo zarówno dla podmiotu udzielającego, jak i dla podmiotu, którego zobowiązanie jest poręczane, ponieważ ma konkretną wartość materialną. Udzielenie poręczenia skutkuje przyjęciem – przez podmiot udzielający – ryzyka niewywiązania się dłużnika ze swojego zobowiązania względem wierzyciela. Ryzyko to z kolei posiada swoją cenę, którą uzyskujący zabezpieczenie, w normalnych warunkach rynkowych, musiałby zapłacić udzielającemu zabezpieczenia. Korzyść majątkowa, po stronie otrzymującego poręczenie może natomiast polegać m.in. na zwiększeniu się jego zdolności kredytowej, uzyskaniu niższego oprocentowania kredytu (pożyczki) bądź samej możliwości jego zaciągnięcia. Ponadto, udzielenie poręczenia pozytywnie wpływa na możliwość i warunki zaciągania innych zobowiązań przez podmiot udzielający.
Sąd potwierdził stanowisko, że jeżeli poręczenie pociąga za sobą obowiązek świadczenia wzajemnego i ekwiwalentnego na rzecz podmiotu udzielającego takie poręczenie, to nie dojdzie do powstania przychodu z tytułu nieodpłatnych świadczeń.