Spółka zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami funduszy sekurytyzacyjnych oraz windykacją wierzytelności na zlecenie podmiotów zewnętrznych. W prowadzonej działalności wykorzystuje oprogramowanie operacyjne do ewidencji wszystkich zdarzeń dotyczących obsługiwanych wierzytelności. Oprogramowanie to jest niezbędne do prowadzenia działań operacyjnych, bieżącego rozliczania spłat i naliczania odsetek. Dane z systemu podlegają ciągłemu przetwarzaniu, ponieważ stan zadłużenia ulega nieustannym zmianom ze względu na spłaty, codzienne naliczanie odsetek, nowe porozumienia lub zmianę wartości zadłużenia z innych przyczyn.
Firma podjęła decyzję o samodzielnym wytworzeniu nowego oprogramowania. Projekt zakłada wytworzenie oprogramowania ukierunkowanego na zwiększenie potencjału na rozwój, wzrost efektywności działań operacyjnych, postęp technologiczny, bezpieczeństwo spółki oraz jej kontrahentów. Nowe oprogramowanie będzie służyć działalności podatniczki. Możliwa będzie także sprzedaż oprogramowania innym firmom. Spółka nie miała wątpliwości, że wydatki poniesione w związku z wytworzeniem oprogramowania są jej kosztem, ale chciała się upewnić, kiedy powinna je rozliczyć.
Zdaniem fiskusa wydatki na wytworzenie oprogramowania przeznaczonego na sprzedaż powinny być kwalifikowane do kosztów uzyskania przychodów na zasadach ogólnych. I nie są to koszty bezpośrednie, bo nie można przyporządkować konkretnej wartości kosztu wytworzenia do konkretnej wartości sprzedaży w danym roku podatkowym. Możliwość uznania ich za koszt podatkowy jest uzależniona od ujęcia w księgach rachunkowych. Fiskus nie miał bowiem wątpliwości, że moment uznania wydatku za koszt podatkowy jest w obecnym stanie prawnym uzależniony od uznania go za taki w ujęciu bilansowym.
Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Zdaniem WSA w Gdańsku fiskus popełnił błąd, uznając, że moment zaliczenia wydatku do kosztów podatkowych jest uzależniony od jego bilansowego ujęcia. Sąd przypomniał, że koszty uzyskania przychodów, inne niż bezpośrednio związane z przychodami, są potrącalne w dacie ich poniesienia. Jeżeli dotyczą okresu przekraczającego rok podatkowy, a nie jest możliwe określenie, jaka ich część dotyczy danego roku podatkowego, to należy je rozliczać proporcjonalnie do długości okresu, którego dotyczą. Zgodnie z art. 15 ust. 4e ustawy o CIT za dzień poniesienia kosztu uzyskania przychodów co do zasady uważa się dzień, na który ujęto koszt w księgach rachunkowych (zaksięgowano) na podstawie otrzymanej faktury (rachunku), albo dzień, na który ujęto koszt na podstawie innego dowodu w przypadku braku faktury (rachunku), z wyjątkiem ujętych jako koszty rezerw albo biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów.
WSA podkreślił, że ustawodawca, definiując poniesienie kosztu, odwołał się do pojęć znanych z przepisów o rachunkowości i niezdefiniowanych w ustawie podatkowej: rezerwy i bierne rozliczenia międzyokresowe kosztów. Przy ich wykładni niezbędne jest odwołanie do ustawy o rachunkowości. Jednak odwołanie takie jest bezpodstawne w stosunku do pojęcia kosztu jako kosztu ujętego w księgach rachunkowych. Zagadnienia związane z powstaniem obowiązku podatkowego, wysokością podatku oraz rygorami zaliczenia do kosztu uzyskania przychodu są regulowane w ustawach podatkowych. Aby ustawa o rachunkowości wywierała skutki podatkowe, muszą istnieć przepisy zawierające wyraźne odesłanie do jej treści.