Utworzenie rynku wewnętrznego, który daje możliwość swobodnego przepływu towarów, usług, kapitału i osób na terenie Unii Europejskiej sprawiło, że podjęcie i wykonywanie pracy zarobkowej poza granicami kraju, uzyskiwanie dochodów (przychodów) z zagranicznych przedsiębiorstw czy nieruchomości stało się zjawiskiem powszechnym. Dla podatnika wykazującego związki z kilkoma jurysdykcjami państwowymi pojawia się ryzyko, że organy podatkowe różnych państw mogą go uznać za osobę mającą miejsce zamieszkania dla celów podatkowych (rezydencja podatkowa) w swoich państwach. Wiąże się to bezpośrednio z interesem fiskalnym państwa. Jak wynika z art. 3 ust. 1 ustawy o PIT, na polskim rezydencie podatkowym ciąży nieograniczony obowiązek podatkowy, co oznacza, że jest on zobowiązany opodatkować w Polsce całość swoich dochodów (przychodów), bez względu na miejsce położenia źródła przychodów. Natomiast podatnik uznawany za nierezydenta podatkowego, opodatkuje w Polsce tylko dochód (przychód) uzyskany ze źródeł położonych w Polsce (art. 3 ust. 2a ustawy o PIT).
Podwójne miejsce zamieszkania
Konflikt rezydencji zachodzi w sytuacji gdy podatnik wykazuje podwójne miejsce zamieszkania do celów podatkowych. W związku z tym, że z rezydencją podatkową immanentnie związane jest pojęcie nieograniczonego obowiązku podatkowego, na podatnika spada ryzyko podwójnego opodatkowania całości swoich dochodów w dwóch państwach.
Dzieje się tak, ponieważ przepisy wewnętrzne poszczególnych państw regulują w sposób zbliżony przesłanki rezydencji podatkowej, biorąc zazwyczaj pod uwagę kryteria przebywania na terytorium państwa przez określoną liczbę dni w danym okresie (zazwyczaj dłużej niż 183 dni w roku podatkowym), czy posiadania domicylu.
Co mówią przepisy
Zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT podatnik zostanie uznany za polskiego rezydenta podatkowego, jeżeli:
- ma na terytorium RP centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub