Błąd pracownika: firma nie rozliczy w CIT odszkodowania za uszkodzone mienie

Odszkodowanie wypłacone za uszkodzone z winy pracownika mienie wypożyczone od kontrahenta nie może być kosztem podatkowym.

Publikacja: 04.10.2018 07:00

Błąd pracownika: firma nie rozliczy w CIT odszkodowania za uszkodzone mienie

Foto: Adobe Stock

Wypadki i błędy pracowników mogą się przydarzyć w każdej firmie. Nie każdy jednak wydatek związany z ich naprawieniem można rozliczyć w kosztach podatkowych. Tę korzystną dla fiskusa i budżetu zasadę potwierdził ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny.

Zniszczone dzieła

W sprawie chodziło o prawie 100 tys. zł odszkodowania. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że prowadzi działalność w postaci szeroko pojętych usług finansowych. W strategii budowania i wizerunku spółka postawiła wykorzystać m.in. dzieła sztuki. Żeby zoptymalizować koszty, wynajęła je na trzy lata od jednego ze swoich partnerów biznesowych. Wszystko szło dobrze do niefortunnego wypadku. Pech chciał, że podczas przeprowadzki do nowej siedziby pracownik, umieszczając w samochodzie wyposażenie szafy serwerowej, nie zauważył dzieł sztuki. Ciężar serwera i ostre nóżki szafy przebiły zabezpieczenia i uszkodziły obrazy.

Spółka tłumaczyła, że oczywiście pracownik był przeszkolony, a ona wykupiła polisę. Gdy doszło do wypadku, ubezpieczyciel odmówił jednak wypłaty odszkodowania. Właściciel cennych obrazów wystąpił na drogę sądową przeciwko spółce. A ta – na mocy sądowej – zgodziła się wypłacić okrągłą sumkę odszkodowania. Podatniczka podkreślała, że podpisanie ugody miało zminimalizować negatywne skutki procesu. Tłumaczyła, że poszkodowany jest jej ważnym partnerem, który dzięki swoim licznym kontaktom biznesowym rekomendował wielokrotnie jej usługi. Spółka nie chciała, aby jego złe doświadczenie odcisnęło się na przyszłych interesach. Była przekonana, że to, co wydała na odszkodowanie, może być jej kosztem podatkowym w CIT. Jej zdaniem wydatek nie mieści się w katalogu wyłączeń z kosztów i służy zabezpieczeniu oraz zachowaniu źródła przychodu. Podatniczka podkreślała, że wydana kwota jest warunkiem dalszego owocnego funkcjonowania firmy, bo wiąże się bezpośrednio z utrzymaniem pozytywnych stosunków handlowych z najważniejszym partnerem, który użyczył mienia do pokoju konferencyjnego, gdzie prowadzone są negocjacje z kluczowymi kontrahentami.

Te tłumaczenia nie przekonały fiskusa. Przypomniał, że nie każdy wydatek związany z prowadzoną działalnością jest poniesiony w celu uzyskania przychodów lub zachowania (zabezpieczenia) ich źródła. W ocenie urzędników w opisanej sprawie tym celem nie jest przychód, ale zwolnienie z długu. Do uszkodzenia obrazów doszło z winy spółki, a skutki zaniedbań nie mogą obciążać budżetu.

Rację spółce przyznał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Uznał, że co do zasady odszkodowanie zapłacone przez podatnika może być kosztem, jeżeli służy interesom przedsiębiorstwa, w tym gdy prowadzi do wyłączenia lub ograniczenia zbędnych kosztów. I nie jest z tych kosztów wyłączone.

Podejście gospodarcze

Tej korzystnej dla spółki wykładni nie udało się obronić przed NSA. W jego ocenie w spornej sprawie zachowania spółki nie można kwalifikować jako związanego z przychodem. Podkreślił, że dla kwalifikacji wydatku jako kosztu ważny jest cel jego poniesienia. Nie kwestionował zasadniczo, że odszkodowanie może być kosztem w firmie, ale nie gdy jest efektem odpowiedzialności deliktowej.

Jak tłumaczyła sędzia NSA Małgorzata Wolf-Kalamala, w spornej sprawie odszkodowanie zostało wypłacone w związku z uszkodzeniem mienia, tj. obrazów wypożyczonych spółce. I o ile samo zawarcie ugody w ocenie NSA było racjonalne, o tyle istotne jest to, co legło u podstaw wypłaty samego odszkodowania. A tym było zaniedbanie pracownika spółki. Celem wypłaconej kwoty było zaś zmniejszenie straty, a nie osiągnięcie zysku z konkretnego przedsięwzięcia. Wyrok jest prawomocny.

Artur Nowak, radca prawny, partner w kancelarii DZP Domański Zakrzewski Palinka

Można mieć pewne wątpliwości co do kierunku rozstrzygnięcia NSA. Jednak zasadniczo trudno polemizować z tezą, że budżet państwa nie powinien ponosić ciężaru wszelkich zaniedbań podatnika. Wprawdzie zapłata odszkodowania z tytułu ugody rzeczywiście była działaniem racjonalnym i ograniczającym dalsze straty podatnika, ale to racjonalne działanie było związane z pewnego rodzaju wcześniejszą niestarannością po stronie adresata interpretacji. Ze stanowiska NSA wynika, że ta okoliczność musi być brana pod uwagę przy interpretacji art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Wydaje się, że intencją sądu jest odróżnienie ryzyka gospodarczego, które jest wpisane w prowadzenie biznesu, od działań lub zaniechań, które się nie mieszczą w tym zakresie, a są pewnego rodzaju nieostrożnością. Problem jednak w tym, że ta granica może być trudna do uchwycenia.

Wypadki i błędy pracowników mogą się przydarzyć w każdej firmie. Nie każdy jednak wydatek związany z ich naprawieniem można rozliczyć w kosztach podatkowych. Tę korzystną dla fiskusa i budżetu zasadę potwierdził ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny.

Zniszczone dzieła

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona