CIT: spółka łatwo może stracić prawo do mniejszego podatku

W przyszłym roku małe spółki zapłacą 9 proc. CIT. Jeśli nie przekroczą 1,2 mln euro przychodu. Problem w tym, że projekt nowelizacji ustawy o CIT raz mówi o przychodach liczonych bez VAT, a w drugim miejscu o przychodach brutto.

Czytaj także: 9 proc. CIT dla spółek gdy mało zarabiają

– Ministerstwo Finansów musi to ujednolicić, inaczej spółki mogą wpaść w pułapkę, co skończy się koniecznością zapłaty wyższego podatku – mówi Marek Kolibski, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.

Obecnie preferencyjna stawka CIT wynosi 15 proc. Przysługuje małym podatnikom i spółkom rozpoczynającym działalność. Pozostali płacą 19 proc. CIT. W przyszłym roku też będą dwie stawki – 9 proc. dla małych i nowych oraz 19 proc. dla reszty.

Zgodnie z definicją zawartą w ustawie o CIT limit przychodów dla małego podatnika to 1,2 mln euro rocznie liczone wraz z kwotą VAT. W 2018 r. jest nim spółka, której przychody w 2017 r. nie przekroczyły, po przeliczeniu, 5 mln 176 tys. zł.

Co proponuje Ministerstwo Finansów w nowelizacji? Zgodnie z art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT 9-proc. podatek zapłacą firmy, których przychody nie przekraczają 1,2 mln euro rocznie.

– Nie ma tu zastrzeżenia, że należy liczyć je razem z VAT. Ustawodawcy chodzi więc o kwotę netto – mówi Marek Kolibski.

W art. 19 ust. 1d czytamy z kolei, że niższą stawkę mogą zastosować spółki, które mają status małego podatnika. Czyli przychody do 1,2 mln euro, ale liczone razem z VAT. Wychodzi, po przeliczeniu na złotówki, prawie 1 mln zł różnicy.

– Załóżmy, że w przyszłym roku spółka uzyska 4,5 mln zł przychodu netto. Płaci, na podstawie nowego brzmienia art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT, 9-proc. podatek. Okazuje się jednak, że po dodaniu VAT traci status małego podatnika i musi odprowadzić 19 proc. CIT – tłumaczy Marek Kolibski.

– Z nowych przepisów wynika, że spółka, która będzie chciała zastosować niższą stawkę podatku, musi monitorować aż trzy progi – mówi Monika Lewandowska, doradca podatkowy w Crido. – Pierwszy, 1,2 mln euro przychodów brutto ze sprzedaży z poprzedniego roku (z definicji małego podatnika). Drugi, 1,2 mln euro przychodów netto z bieżącego roku. I trzeci, 5 mln zł, w celu określenia, kiedy musi przejść z 9- na 19-proc. stawkę.

Ekspertka dodaje, że przy obliczaniu limitu przychodów pojawią się też inne problemy, przykładowo z rozliczeniem spółek, które oprócz przychodów z podstawowej działalności zarabiają na kapitałach pieniężnych.