Ograniczenie szybkiej amortyzacji dla składników majątku nabytych jako używane

Przedsiębiorca nie rozliczy prędko w kosztach firmowego majątku, jeśli nie był wcześniej używany przez inny podmiot.

Publikacja: 24.09.2020 07:14

Ograniczenie szybkiej amortyzacji dla składników majątku nabytych jako używane

Foto: AdobeStock

Ministerstwo Finansów chce ograniczyć możliwość szybszego rozliczania kosztów nabycia firmowych rzeczy. Twierdzi, że to podatkowa optymalizacja. Tak wynika z przedstawionego przez resort finansów projektu nowelizacji ustaw o PIT/CIT.

Przypomnijmy, że firmowe środki trwałe rozliczamy w kosztach poprzez odpisy amortyzacyjne. Z reguły trwa to wiele lat. Jednak w niektórych sytuacjach, np. przy nabyciu używanych rzeczy, przedsiębiorca może zastosować indywidualną stawkę. Dzięki temu skróci okres amortyzacji i szybciej rozliczy wydatek na firmową rzecz.

Czytaj też:

Leasing zwrotny - na czym polega

Stary budynek, szybsza amortyzacja

Kiedy majątek można uznać za używany? Gdy był wykorzystywany przed nabyciem przynajmniej przez sześć miesięcy. Przy nieruchomościach jest to pięć lat.

– Proponuje się doprecyzowanie, że za używany będzie można uznać środek trwały tylko wówczas, kiedy przed pierwszym wprowadzeniem do ewidencji danego podatnika był używany przez wskazany okres przez inne podmioty – czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Powód: leasing zwrotny

Po co to doprecyzowanie? Celem zapobieżenia działaniom optymalizacyjnym – podkreśla ministerstwo. Chodzi o sytuację, w której przedsiębiorca najpierw leasinguje nowy środek trwały (np. nieruchomość), aby uzyskał status używanego, a następnie wykupuje i amortyzuje, korzystając z wyższej stawki. Resort pisze też o leasingu zwrotnym – przedsiębiorca nabywa nowy środek trwały, odsprzedaje firmie leasingowej, a następnie ponownie kupuje po okresie pozwalającym uznać go za używany. Po zmianie przepisów szybsza amortyzacja w takich sytuacjach nie będzie już możliwa.

Nowelizacja rozwiąże też dylematy właścicieli firm, którzy rozliczają w nich rzeczy wykorzystywane wcześniej w celach osobistych. Załóżmy, że przedsiębiorca kupił nowy samochód, jeździł nim przynajmniej pół roku prywatnie, a potem wprowadził do działalności gospodarczej. Czy można przyjąć, że w ten sposób nabył używany środek trwały? Skarbówka twierdzi, że nie. Jedną z negatywnych dla przedsiębiorców interpretacji opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 30 marca. Fiskus podkreślił w niej, że z nabyciem mamy do czynienia, gdy następuje przeniesienie własności, np. poprzez sprzedaż czy darowiznę. Nie można uznać, że jest nim zmiana przeznaczenia rzeczy, która była cały czas własnością tej samej osoby. Przedsiębiorcy nie pomogło nawet powołanie się na dwa wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. II FSK 1420/06 oraz II FSK 1231/05). Przyznano w nich, że przeniesienie rzeczy z majątku prywatnego do firmowego to swoiste nabycie środka trwałego.

Jeśli forsowana przez resort finansów zmiana wejdzie w życie, nie będzie wątpliwości, że używanym środkiem trwałym nie jest rzecz wykorzystywana wcześniej tylko przez tego samego właściciela.

Cel: szczelny system

Kolejna propozycja ministerstwa to ograniczenie możliwości obniżania stawek amortyzacji w okresie, w którym firma korzysta ze zwolnienia z PIT/CIT. W uzasadnieniu do projektu pisze, że taka możliwość stała się „instrumentem wykorzystywanym w celu optymalizowania obciążeń podatkowych". Przedsiębiorcy przesuwali bowiem podatkowe koszty na lata, w których nie będą już korzystali ze zwolnienia. Co ciekawe, fiskus kilkakrotnie potwierdzał, że takie działanie nie jest obchodzeniem przepisów.

Nowe zasady będą miały zastosowanie do rzeczy wprowadzonych do ewidencji środków trwałych po 31 grudnia 2020 r.

Inne proponowane przez fiskusa rozwiązania to zrobienie ze spółki komandytowej podatnika CIT, wprowadzenie obowiązku ujawniania polityki podatkowej, a także ograniczenie możliwości rozliczania strat. Celem tych zmian jest „uszczelnienie systemu podatku dochodowego".

Etap: konsultacje publiczne

Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy, partner w MDDP, ekspert BCC

Proponowane przez Ministerstwo Finansów zmiany „uszczelniające system podatkowy", w tym dotyczące amortyzacji firmowego majątku, mają wspólny mianownik: stosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Fiskus wychodzi najwyraźniej z założenia, że skoro ktoś skorzystał podatkowo na jakimś rozwiązaniu, to należy zakazać go wszystkim. Tak też jest przy amortyzacji używanych środków trwałych. Resort finansów chce ograniczyć możliwość stosowania indywidualnych stawek, podając w uzasadnieniu przykład leasingu zwrotnego. Tymczasem służy on głównie finansowaniu działalności, nie robi się go tylko po to, żeby przyspieszyć amortyzację. Pojawienie się korzyści podatkowej nie oznacza zresztą, że mamy do czynienia z agresywną optymalizacją podatkową, którą skarbówka chce zwalczać.

Ministerstwo Finansów chce ograniczyć możliwość szybszego rozliczania kosztów nabycia firmowych rzeczy. Twierdzi, że to podatkowa optymalizacja. Tak wynika z przedstawionego przez resort finansów projektu nowelizacji ustaw o PIT/CIT.

Przypomnijmy, że firmowe środki trwałe rozliczamy w kosztach poprzez odpisy amortyzacyjne. Z reguły trwa to wiele lat. Jednak w niektórych sytuacjach, np. przy nabyciu używanych rzeczy, przedsiębiorca może zastosować indywidualną stawkę. Dzięki temu skróci okres amortyzacji i szybciej rozliczy wydatek na firmową rzecz.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów