Najem komputerów do biura a podatek dochodowy

Sprzęt komputerowy można uznać za urządzenie przemysłowe jedynie wtedy, gdy jest składnikiem majątku pełniącym pomocniczą funkcję w ramach ciągu działań mechanicznych służących do masowej produkcji towarów.

Publikacja: 24.09.2018 06:20

Najem komputerów do biura a podatek dochodowy

Foto: 123RF

Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 5 lipca 2018 r. (II FSK 1154/16; I SA/Go 481/15).

We wniosku o wydanie interpretacji spółka wskazała, że uiszcza na rzecz niemieckiej spółki komandytowej (NSK) opłaty za najem sprzętu komputerowego. Zarówno komplementariusz, jak i komandytariusze NSK posiadają nieograniczony obowiązek podatkowy, gdyż zgodnie z niemieckimi przepisami podatnikami CIT są wspólnicy spółki komandytowej.

Czytaj także: Najem sprzętu komputerowego z Niemiec bez podatku u źródła - wyrok NSA

Spółka spytała o obowiązek pobierania podatku u źródła od wynagrodzenia wypłacanego na rzecz NSK. Sama wyraziła pogląd, że nie ma takiego obowiązku, jeżeli w chwili wypłaty będzie posiadać certyfikaty rezydencji wspólników NSK.

Organ zaprezentował stanowisko odmienne. Podkreślił, że polskie przepisy oraz postanowienia polsko-niemieckiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (umowa) nie definiują pojęcia „urządzenie przemysłowe". Aby wyjaśnić jego sens, należy sięgnąć do określeń słownikowych, z których wynika, że urządzenie to ma służyć do wykonywania czynności w przemyśle. Organ przyjął, że tak szeroka definicja każe uznać, iż w zakresie tego terminu mieszczą się też takie wytwory przemysłowe, jak komputery i sprzęt komputerowy.

Ponadto organ zaznaczył, że opodatkowanie należności za najem sprzętu wypłacanych przez spółkę jest określone w art. 12 ust. 3 umowy, zgodnie z którym mogą one zostać opodatkowane w Polsce. W przypadku posiadania przez spółkę certyfikatów rezydencji komplementariusza oraz komandytariuszy NSK, podatek ten nie może przekroczyć 5 proc. kwoty brutto należności.

WSA przychylił się do stanowiska spółki. Zdaniem sądu, komputery nie mogą zostać uznane za urządzenia przemysłowe, gdyż są sprzętem wykorzystywanym do celów biurowych. Pogląd ten zaaprobował NSA, podkreślając jednocześnie kluczowy charakter przyjętego znaczenia terminu „urządzenie przemysłowe". Sąd powołał się na orzecznictwo, zgodnie z którym na pojęcie „sprzęt komputerowy" składają się takie przedmioty, jak: komputery stacjonarne, klawiatury czy myszki, jednak nie należą one do urządzeń przemysłowych. NSA zwrócił uwagę na to, że choć obecnie komputery kierują pracą różnych urządzeń, to należy przyjąć, że spółka użyła tego pojęcia, mając na uwadze przeznaczenie sprzętu do użytku biurowego, a nie jako urządzenie stanowiące składnik majątku, pełniącego pomocniczą funkcję w ramach procesu przemysłowego, rozumianego jako ciąg działań mechanicznych służących do masowej produkcji towarów.

Katarzyna Niemyjska, współpracowniczka zespołu zarządzania wiedzą podatkową Deloitte

Aleksandra Rusinek konsultantka w dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte

Istota sporu w analizowanym wyroku NSA sprowadza się do interpretacji art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT. Przepis ten wprowadza obowiązek poboru podatku u źródła od przychodów uzyskiwanych przez nierezydentów, w przypadku przekazywania na ich rzecz płatności z tytułu m.in. należności za „użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego."

Przepisy prawa podatkowego nie zawierają definicji legalnej urządzenia przemysłowego. Jednocześnie w interpretacjach wydawanych przez organy podatkowe oraz w orzecznictwie sądów administracyjnych prezentowane są w tym zakresie odmienne poglądy.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem organów podatkowych, termin „urządzenie przemysłowe" należy rozumieć szeroko, jako obejmujący wszelkie możliwe urządzenia stanowiące pewien zespół elementów technicznych. Jednocześnie, wyrażenia „urządzenie przemysłowe" nie można zawężać do urządzeń wykorzystywanych bezpośrednio przy produkcji. Zdaniem organów, szerokie rozumienie urządzenia przemysłowego powinno prowadzić do wniosku, że w zakresie tego pojęcia mieszczą się wszelkie wytwory przemysłowe.

Kierując się tymi przesłankami organy podatkowe zaliczyły do katalogu urządzeń przemysłowych m. in. takie urządzenia jak urządzenie wielofunkcyjne czy sprzęt komputerowy wykorzystywany do prac biurowych (mających względem właściwego przedmiotu działalności gospodarczej podatnika znaczenie jedynie pomocnicze).

W opozycji do prezentowanego przez organy podatkowe stanowiska, sądy administracyjne wskazują, że użyte w ustawie o CIT pojęcie „urządzenie przemysłowe" należy rozumieć jako składnik majątku pełniącego pomocniczą funkcję w ramach procesu przemysłowego rozumianego jako ciąg działań mechanicznych lub chemicznych służących do masowej produkcji towarów. Stanowisko takie zaprezentował m.in. NSA w wyroku z 18 maja 2017 r. (II FSK 1204/15), dotyczącym kwalifikacji sprzętu komputerowego jako urządzenia przemysłowego. Sąd orzekł, że „wynajmowany przez spółkę sprzęt nie jest urządzeniem przemysłowym, gdyż nie jest ze swej istoty przeznaczony do procesu masowej produkcji. Niewątpliwie każde urządzenie przemysłowe jest urządzeniem ułatwiającym pracę, ale nie każde urządzenie ułatwiające pracę jest urządzeniem przemysłowym.".

Nie ma wątpliwości, że powołane powyżej stanowisko NSA formułowane jest w oparciu o wykładnię językową przepisów, która powinna stanowić punkt wyjścia przy interpretacji prawa podatkowego. Kluczowy dla rozstrzygnięcia czy dane urządzenie jest urządzeniem przemysłowym powinien być stopień jego powiązania z przemysłem rozumianym jako faktyczny proces produkcyjny. Nie sposób zatem zgodzić się z organami podatkowymi, które stosując wykładnię rozszerzającą uznają za urządzenia przemysłowe wszelkie urządzenia ułatwiające pracę w ramach przedsiębiorstwa. Taka interpretacja jest bowiem szczególnie krzywdząca w przypadku sprzętu komputerowego, który w dobie cyfryzacji stanowi nieodłączny element działalności każdego przedsiębiorstwa, w tym produkcyjnego (przemysłowego), pomimo tego, że nie jest angażowany bezpośrednio w procesy produkcyjne.

Należy się więc zgodzić, że sprzęt komputerowy wynajmowany przez spółkę od spółki niemieckiej, przeznaczony do działalności biurowej, niewykorzystywany bezpośrednio w procesie produkcji, nie jest urządzeniem przemysłowym w rozumieniu ustawy o CIT. Jak bowiem słusznie zauważył WSA w komentowanej sprawie, „komputer nie spełnia zadań przemysłowych, o ile nie jest powiązany z urządzeniem ściśle przemysłowym". Podsumowując, decydujące podczas kwalifikacji urządzeń przemysłowych powinno być kryterium ich przeznaczenia oraz stopień powiązania z procesami produkcyjnymi.

Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 5 lipca 2018 r. (II FSK 1154/16; I SA/Go 481/15).

We wniosku o wydanie interpretacji spółka wskazała, że uiszcza na rzecz niemieckiej spółki komandytowej (NSK) opłaty za najem sprzętu komputerowego. Zarówno komplementariusz, jak i komandytariusze NSK posiadają nieograniczony obowiązek podatkowy, gdyż zgodnie z niemieckimi przepisami podatnikami CIT są wspólnicy spółki komandytowej.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona