Potwierdził to WSA w Warszawie w wyroku z 21 sierpnia 2015 r. (III SA/Wa 2538/14) dotyczącym opodatkowania przez wspólników objętych nieodpłatnie akcji spółki. To kolejne orzeczenie sądu, w którym kwestionuje się naganną praktykę organów skarbowych, polegającą na doszacowaniu przychodu w związku z nabyciem udziałów/akcji w spółce po cenie rzekomo zaniżonej. Organy wydają wspólnikom decyzje domiarowe w PIT, sięgające często milionów złotych zaległego podatku. WSA w Warszawie przypomniał, że objęcie akcji (nieodpłatnie, częściowo nieodpłatnie) jest neutralne podatkowo w dacie tego zdarzenia. Podlega opodatkowaniu dopiero w momencie ich odpłatnego zbycia.

Co ważne, ustawa o PIT wprowadza zamknięty katalog źródeł przychodów. Nie można więc przyjmować, że jedno przysporzenie, którego wartość w dacie pierwotnego nabycia nie jest znana, będzie klasyfikowane jako przychód z dwóch (lub więcej) źródeł. Prowadziłoby to do podwójnego (lub odpowiednio zwielokrotnionego) opodatkowania tego samego przychodu, co jest niedopuszczalne. Nabywając akcje/udziały, podatnik nabywa określone uprawnienia, których wykorzystanie dopiero w przyszłości może się wiązać z przysporzeniem majątkowym (otrzymywaniem dywidendy czy sprzedażą za cenę wyższą od ceny nabycia). Częściowo nieodpłatne nabycie akcji czy udziałów będzie miało wpływ na wysokość dochodu osiągniętego w wyniku zbycia tych akcji. Będzie to dochód z kapitałów pieniężnych.

Tymczasem uznanie, jak czynią to organy, że przychód powstaje już w momencie objęcia akcji czy udziałów jako równowartość ich ceny rynkowej, byłoby niezgodne z przepisami. Po raz pierwszy doszłoby do opodatkowania przychodu (z nieodpłatnego świadczenia) w momencie nabycia akcji/udziałów po rzekomo zaniżonej cenie, a drugi raz w momencie ich zbycia.

—oprac. mpa

Autor jest doradcą podatkowym, adwokatem w Kancelarii Ożóg Tomczykowski