Pozytywną odpowiedź dostał też aplikant radcowski. Od zeszłego roku prowadzi działalność (świadczenie usług prawnych). Współpracuje z kancelarią, a głównym warunkiem podpisania i kontynuowania umowy jest właśnie status aplikanta. Jeśli nie będzie opłacał składek, zostanie usunięty z listy aplikantów i kancelaria wypowie mu umowę. Oznacza to brak przychodów z działalności.
Ten argument przekonał skarbówkę. Podkreśliła, że wprawdzie opłaty trudno przyporządkować do konkretnych przychodów, ale są niewątpliwie związane z działalnością (interpretacja nr 0112-KDIL3-3.4011.159.2019. 1.MW).
... a kiedy nie ma
Fiskus nie pozwala natomiast rozliczać kosztów aplikacji poniesionych przed rozpoczęciem działalności. Przekonał się o tym radca prawny, który chciał odliczyć takie wydatki. Nie pomógł argument, że aplikacja to podstawowy sposób zdobycia uprawnień zawodowych i bez jej ukończenia nie można otworzyć kancelarii radcy prawnego. Skarbówka podkreśliła, że wydatki miały na celu przygotowanie do zawodu, nie zaś osiągnięcie przychodu z działalności. Są to wydatki osobiste, związane z podnoszeniem ogólnego poziomu wiedzy (interpretacja nr 0114-KDIP3-1.4011.583. 2018.1.MJ).
Na poparcie fiskus ma orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego. W jednym z wyroków stwierdzono, że w momencie poniesienia wydatków prowadzenie działalności i uzyskiwanie z niej przychodów były zdarzeniami przyszłymi i niepewnymi. Związek między opłatami za aplikację a przychodem osiągniętym w wyniku wykonywania zawodu radcy prawnego jest więc zbyt odległy. Gdyby przyjąć stanowisko podatnika, okazałoby się, że w kosztach można rozliczyć również wydatki na studia prawnicze. Takie stanowisko, zdaniem sądu, jest nieuzasadnione (sygn. II FSK 1958/15).
Opinia dla „rzeczpospolitej"
Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA
Skarbówka zgadza się na rozliczanie w kosztach opłat za prawniczą aplikację. Ale pod warunkiem, że zostały poniesione już w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej. Trudno liczyć na odstąpienie od tego warunku, gdyż stanowisko fiskusa potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny. Co nie zmienia faktu, że to kontrowersyjne podejście. Skarbówka i sądy same przyznają, że ukończenie aplikacji jest konieczne do założenia kancelarii radcowskiej czy adwokackiej. Konieczne jest więc też poniesienie wydatków na opłaty. Jeśli prawnik po zakończeniu aplikacji nie założy kancelarii, nie wykorzysta tych wydatków podatkowo. Jeśli jednak założy i zacznie zarabiać, nie powinno być wątpliwości, że przyczyniła się do tego właśnie aplikacja. Z tego wniosek, że opłaty mają związek z przychodem. I powinny być rozliczane w kosztach.