Pakiet zmian w podatkach dochodowych dotyczący m.in. spółek komandytowych zawiera wiele zaskoczeń. W projekcie chodzi głównie o uszczelnienie systemu, ale niektóre jego fragmenty zdają się jedynie dodawać obowiązków podatnikom.
Skuteczniejszy pobór
Takie wrażenie można odnieść po lekturze projektowanych przepisów dotyczących tzw. spółek nieruchomościowych. Zdefiniowano je jako „podmiot, w tym niebędący spółką, w którym co najmniej 50 proc. wartości rynkowej aktywów w dowolnym okresie 12 kolejno bezpośrednio następujących po sobie miesięcy stanowiły nieruchomości położone na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub prawa do takich nieruchomości".
Spółki takie będą miały nowe obowiązki. Jeśli ich jedynym właścicielem jest podmiot zagraniczny, to będzie musiał ustanowić w Polsce przedstawiciela podatkowego. Gdy udziałowiec spoza Polski zechce sprzedać udziały w takiej spółce, to podatek od dochodu z takiej sprzedaży będzie musiała zapłacić sama spółka (choć zasadniczo podatnikiem pozostanie ów zagraniczny podmiot).
Ministerstwo Finansów uzasadnia taki obowiązek praktycznymi trudnościami z poborem podatku dochodowego w takich sytuacjach. „Przeniesienie obowiązku rozliczenia podatku z tego tytułu ze sprzedawcy na spółkę nieruchomościową ma w założeniu służyć zwiększeniu efektywności poboru podatku dochodowego" – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Czytaj także: