Poszerzanie podatkowych preferencji – taki jest jeden z głównych celów przygotowanej przez Ministerstwo Finansów nowelizacji ustawy o CIT. Proponuje niższą, 9-proc. stawkę podatku i przewiduje, że może z niej skorzystać 440 tys. podmiotów. Wprowadza też jednak dodatkowe warunki.
Czytaj także: Duże problemy z małym podatkiem CIT
Niższy CIT: tania sztuczka podatkowa
– Z niższej stawki CIT skorzystają tylko spółki, których dochód nie przekracza 33 proc. przychodu. O wysokości podatku decydować więc będzie wskaźnik rentowności – mówi Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel kancelarii PBC. – Jest to preferencja dla firm, które mają wysokie koszty działalności, np. zajmują się handlem i zarabiają na marży. Trudniej będzie z niej skorzystać spółkom świadczącym usługi niematerialne, np. informatyczne, które ponoszą mniejsze koszty i mają wyższe dochody.
Limit przychodów zostaje
Obecnie preferencyjna stawka CIT wynosi 15 proc. Przysługuje małym podatnikom (limit przychodów to 1,2 mln euro rocznie) i rozpoczynającym działalność. Pozostali płacą 19 proc. W przyszłym roku też będą dwie stawki – 9 proc. dla małych i nowych oraz 19 proc. dla reszty.