Z kolei komandytariusz zapłaci 19 proc. od wypłaconej mu dywidendy, ale tylko do kwoty 50 proc. przychodów uzyskanych z tytułu udziału w zyskach w spółce komandytowej. Zwolnienie to ograniczono do kwoty 60 tys. zł przychodu na jedną spółkę komandytową.
Według Kamila Lewandowskiego, doradcy podatkowego i partnera zarządzającego w kancelarii ALTO, te plany zaburzą realizację inwestycji.
– Wbrew temu, co zapowiada resort, uderzy to nie tylko w największe spółki, ale także w biznes rodzinny. Niestety, nie po raz pierwszy sposób wprowadzania zmian w przepisach podatkowych fundamentalnie narusza zasadę pewności prawa – mówi Kamil Lewandowski.
Projekt generalnie idzie w kierunku zrównania statusu podatkowego spółek komandytowych ze spółkami kapitałowymi. Pozostawia on jednak pewne wątpliwości, czy wspólnicy spółek komandytowych będący podatnikami CIT będą mogli korzystać ze zwolnienia dla wypłaty zysków na analogicznych zasadach, jak to ma obecnie miejsce w przypadku dywidend wypłacanych przez spółki kapitałowe. Według europejskiej dyrektywy 2011/96/UE przy spełnieniu pewnych warunków dywidendy wypłacane między spółkami w różnych krajach Unii powinny być wolne od opodatkowania, zgodnie z zasadą swobody przepływu kapitału.
– Wydaje się, że taka jest również intencja projektu w odniesieniu do spółek komandytowych, jednak brzmienie przepisów może rodzić wątpliwości – ocenia Tomasz Wickel, radca prawny i partner w kancelarii SSW Pragmatic Solutions.
Plany do ujawnienia
Wiele kontrowersji wzbudza też planowany obowiązek informowania o polityce podatkowej przez ok. 2,8 tys. największych firm, które mają przychody powyżej 50 mln euro. Będą one musiały uzasadniać poziom swoich przychodów i kosztów oraz przedstawiać plany restrukturyzacji skutkujące zmianą poziomu opodatkowania. Kto nie dopełni tego obowiązku, narazi się na słone sankcje. BdTXT - W - 8.15 J: – Wbrew wcześniejszym sygnałom z MF informacje o restrukturyzacjach mają dotyczyć nie tylko zamkniętych już okresów sprawozdawczych, ale również planów na przyszłość – zauważa Tomasz Wickel.