Fundujesz zatrudnionym szczepionki? Będzie dodatkowy podatek

Pracodawca, który funduje zatrudnionym szczepionkę na grypę, musi naliczyć im przychód i pobrać PIT.

Publikacja: 14.09.2020 20:03

Fundujesz zatrudnionym szczepionki? Będzie dodatkowy podatek

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Finansów obiecywało, że będzie liberalnie traktować świadczenia dla pracowników mające zapobiegać zakażeniu koronawirusem. Okazuje się jednak, że szczepionka na grypę, rekomendowana przez głównego inspektora sanitarnego i zalecana przez lekarzy jako dająca większą odporność na Covid-19, jest opodatkowana. Tak wynika z odpowiedzi resortu finansów na pytanie „Rzeczpospolitej".

Sfinansowanie szczepień przeciwko grypie skutkuje powstaniem u pracowników przychodu, który podlega opodatkowaniu – pisze ministerstwo.

Czytaj też:

Szczep i płać podatek - walka z grypą napotyka bariery

Szczepionki: lekarze żądają paragonu z datą i godziną zakupu

Fiskus weźmie swoją dolę

– Pracodawca musi więc obliczyć wartość takiego świadczenia, kierując się ceną zakupu, doliczyć do wynagrodzenia zatrudnionej osoby i potrącić zaliczkę na PIT. Przykładowo, jeśli szczepionka kosztuje 50 zł, dodatkowy podatek od pracownika znajdującego się w drugim progu skali (32 proc.) wyniesie 16 zł – tłumaczy Artur Kowalski, doradca podatkowy, współwłaściciel kancelarii podatkowo-rachunkowej.

Skarbówka nie weźmie PIT tylko wtedy, gdy pracodawca jest zobowiązany do przeprowadzenia szczepień. Przychodu nie będzie, gdy powszechnie obowiązujące przepisy prawa dotyczące w szczególności bezpieczeństwa i higieny pracy, w tym profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami niezbędnej z powodu warunków pracy lub zalecanych szczepień ochronnych dla pracowników, nakładają na pracodawcę obowiązek poniesienia kosztów przeprowadzenia szczepień przeciw grypie – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Finansów.

Jakie to przepisy?

– Przede wszystkim rozporządzenie Rady Ministrów z 3 stycznia 2012 r. w sprawie wykazu rodzajów czynności zawodowych oraz zalecanych szczepień ochronnych. Wynika z niego, że zaszczepić przeciwko grypie należy osoby, które mogą zakazić się w trakcie wykonywania czynności służbowych. Chodzi o żołnierzy, policjantów czy urzędników. U nich nie będzie przychodu i podatku – wyjaśnia Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w PwC.

– Istotne jest też rozporządzenie ministra zdrowia z 22 kwietnia 2005 r. w sprawie szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy. Znajdziemy w nim wykaz prac, w których zatrudnione osoby są narażone na różne wirusy, w tym grypy. Są to np. placówki ochrony zdrowia czy laboratoria – mówi Artur Kowalski. Dodaje, że oceny ryzyka zakażenia dokonuje pracodawca, kierując się m.in. wskazówkami sanepidu czy Państwowej Inspekcji Pracy.

W szpitalu bez daniny

Z interpretacji skarbówki wynika, że PIT nie zapłacą np. pracownicy szpitala, także ci zatrudnieni w pionie administracyjnym, gospodarczym i technicznym. Nieopodatkowane są też szczepionki na grypę dla strażaków, którzy zwalczają zagrożenia biologiczne, a także zajmują się ratownictwem medycznym. Fiskus natomiast nakazał opodatkować pracowników stacji benzynowej. Nie pomógł argument, że mają bezpośredni kontakt z klientami i pracują dużo na zewnątrz, w różnych warunkach pogodowych.

– Wynika z tego, że pracodawca, który zamierza sfinansować szczepienie przeciwko grypie, powinien sprawdzić, czy można je uznać za obowiązkowe działanie profilaktyczne. Jeśli nie można, fiskus każe je opodatkować. Tak jest także w zawodach, w których kontaktujemy się z innymi ludźmi i ryzyko zakażenia jest większe, chociażby w placówkach usługowych czy sklepach – podkreśla Joanna Narkiewicz-Tarłowska.

Miało być liberalnie

Czy podejście skarbówki nie powinno się zmienić w dobie koronawirusa? Ministerstwo Finansów zapowiadało, że liberalnie podejdzie do świadczeń związanych z epidemią, a wątpliwości będzie rozstrzygać na korzyść podatników. I zgadzało się, że nieopodatkowane są różne świadczenia dla pracowników, np. testy na Covid-19 czy środki ochronne: maseczki, rękawiczki, płyny.

– Jak jednak widać, podejście fiskusa w sprawie rozliczenia szczepionek na grypę na razie się nie zmieniło – podsumowuje Joanna Narkiewicz-Tarłowska.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Marek Gadacz, doradca podatkowy, partner w Crido

W czasie gdy wszyscy walczą z koronawirusem, opodatkowanie szczepionki na grypę jest, mówiąc łagodnie, nieeleganckie. Przecież oczywiste jest, że państwu powinno zależeć na tym, aby chorych było jak najmniej. Grypa ma podobne objawy jak Covid-19 i fala zachorowań może zdezorganizować służbę zdrowia. Pracodawcy, którzy decydują się zaszczepić swoich pracowników, wyręczają w pewnym sensie budżet państwa. Nawet jeśli Ministerstwo Finansów uważa, że szczepionka na grypę jest przychodem, powinno wprowadzić okresowe zwolnienie z PIT. Albo wydać interpretację ogólną wyłączającą opodatkowanie. Argumentując, tak jak przy testach na koronawirusa, że jest to świadczenie w interesie pracodawcy.

Przy okazji warto przypomnieć, że daniny nie muszą płacić osoby z podwyższonych grup ryzyka, którym rząd sfinansuje szczepionkę.

Ministerstwo Finansów obiecywało, że będzie liberalnie traktować świadczenia dla pracowników mające zapobiegać zakażeniu koronawirusem. Okazuje się jednak, że szczepionka na grypę, rekomendowana przez głównego inspektora sanitarnego i zalecana przez lekarzy jako dająca większą odporność na Covid-19, jest opodatkowana. Tak wynika z odpowiedzi resortu finansów na pytanie „Rzeczpospolitej".

Sfinansowanie szczepień przeciwko grypie skutkuje powstaniem u pracowników przychodu, który podlega opodatkowaniu – pisze ministerstwo.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona