Świadczenia pracownicze: podatek od kubka i długopisu

Pracownik, który dostał od firmy gratisowy upominek, musi się liczyć z tym, że skarbówka zażąda od niego daniny.

Aktualizacja: 10.09.2015 09:27 Publikacja: 09.09.2015 16:55

Świadczenia pracownicze: podatek od kubka i długopisu

Foto: 123RF

Fiskus zmienił zdanie w sprawie świadczeń pracowniczych. Nie chce już podatku od imprez integracyjnych, pikników czy zajęć sportowych. Ale ciągle patrzy łakomym okiem na otrzymywane przez pracowników gadżety.

Spółka, która zmienia swoje logo, przekazała pracownikom zestawy promujące nową markę – kubek, torbę śniadaniową, długopis i smycz na służbowy identyfikator. Twierdzi, że nie uzyskali oni przychodu, ponieważ nie jest to dla nich korzyść majątkowa. Okazało się jednak, że dla fiskusa to pojęcie jest dużo szersze. Jak czytamy w interpretacji poznańskiej Izby Skarbowej (nr ILPB2/415-1228/14-2/WM), obejmuje zarówno powiększenie aktywów (jak w wypadku wypłaty wynagrodzenia), jak i zaoszczędzenie wydatków (będące skutkiem otrzymania świadczenia rzeczowego).

Wyrok nie pomaga

Spółce nie pomogło powoływanie się na korzystny dla podatników wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13). Fiskus zaznaczył bowiem, że dotyczy on imprez integracyjnych, a nie świadczeń promocyjnych. Spółka musi więc naliczyć obdarowanym pracownikom przychód i potrącić zaliczkę na PIT.

Zdaniem skarbówki trzeba też opodatkować długopisy i pióra wręczane osobom obchodzącym jubileusz pracy. Fiskus uznał, że mają one wartość materialną, obdarowany uzyskuje więc przychód z nieodpłatnego świadczenia (interpretacja katowickiej Izby Skarbowej, nr IBPBII/1/415-944/14/MK).

– Dziwię się, że fiskus wciąż, mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego, wydaje takie interpretacje – mówi doradca podatkowy Grzegorz Gębka.

Cztery warunki przychodu

Przypomnijmy, że Trybunał określił, jakie kryteria muszą być spełnione, aby zakwalifikować przekazywane pracownikowi świadczenie jako jego przychód ze stosunku pracy. Po pierwsze, powinien z niego korzystać dobrowolnie, bez żadnego przymusu ze strony firmy. Po drugie, świadczenie musi być spełnione w interesie pracownika, a nie pracodawcy. Po trzecie, powinno przynieść mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby poczynić. Po czwarte, korzyść ta jest wymierna i przypisana indywidualnie.

Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy tezy Trybunału mają też zastosowanie w takich sytuacjach jak opisane w wymienionych interpretacjach. Odpowiedziało, że podda je analizie.

– Powinny zostać jak najszybciej zmienione, świadczą bowiem tylko o niekompetencji urzędników – mówi Grzegorz Gębka. – Oczywiste jest, że gadżety promocyjne są przekazywane przede wszystkim w interesie pracodawcy, a nie pracownika. Nie uzyskuje on przysporzenia majątkowego z tego powodu, że pije herbatę w kubku opatrzonym logo firmy albo pisze długopisem otrzymanym na uroczystości z okazji jubileuszu pracy.

Andrzej Pośniak - doradca podatkowy, partner w kancelarii CMS Cameron McKenna

W sprawie rozliczania świadczeń pracowniczych fiskusowi potrzebny jest przede wszystkim zdrowy rozsądek. Nie można bowiem opodatkować wszystkiego co popadnie. Skarbówka musi postawić granicę między tym, co jest symbolicznym, okolicznościowym prezentem bez praktycznej wartości dla pracownika (np. pióro), a klasyczną nagrodą będącą formą wynagrodzenia (jak sfinansowany wyjazd wakacyjny, laptop czy telefon). Nie może też do pracowniczych benefitów zaliczać gadżetów mających promować pracodawcę. Takie wnioski można wyciągnąć z wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Minister finansów powinien nie tylko wykorzystywać jego tezy w stosunku do imprez integracyjnych, ale też kompleksowo uporządkować tematykę świadczeń pracowniczych, zmieniając nieprawidłowe interpretacje i wydając nowe w duchu orzeczenia TK.

nowe w duchu orzeczenia TK.

Fiskus zmienił zdanie w sprawie świadczeń pracowniczych. Nie chce już podatku od imprez integracyjnych, pikników czy zajęć sportowych. Ale ciągle patrzy łakomym okiem na otrzymywane przez pracowników gadżety.

Spółka, która zmienia swoje logo, przekazała pracownikom zestawy promujące nową markę – kubek, torbę śniadaniową, długopis i smycz na służbowy identyfikator. Twierdzi, że nie uzyskali oni przychodu, ponieważ nie jest to dla nich korzyść majątkowa. Okazało się jednak, że dla fiskusa to pojęcie jest dużo szersze. Jak czytamy w interpretacji poznańskiej Izby Skarbowej (nr ILPB2/415-1228/14-2/WM), obejmuje zarówno powiększenie aktywów (jak w wypadku wypłaty wynagrodzenia), jak i zaoszczędzenie wydatków (będące skutkiem otrzymania świadczenia rzeczowego).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a