Najnowsza interpretacja skarbówki może być przestrogą dla przedsiębiorców, by starannie przemyśleli, w jaki sposób chcą amortyzować firmowe mienie. Fiskus nie godzi się bowiem na zmianę reguł w trakcie gry.
Sprawa dotyczyła przedsiębiorcy, który w 2014 r. zakupił na potrzeby prowadzonej działalności hale produkcyjno-magazynowe, warsztat, biurowiec i budynek socjalny. Od początku stosuje amortyzację na zasadach liniowych, według stawki 2,5 proc. rocznie. Jednak po pięciu latach chciałby dokonać zmiany i zastosować indywidualną stawkę amortyzacyjną dla składników majątkowych używanych lub ulepszonych przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowej metody liniowej. Zamierza to zrobić od 1 stycznia 2020 r., dzięki czemu okres samej amortyzacji ulegnie skróceniu, a wartość nieruchomości będzie szybciej rozliczona w kosztach uzyskania przychodu.
Czytaj także: Amortyzacja: jaki wybrać sposób odpisywania wartości środka trwałego w czasie
Wystąpił o interpretację, by potwierdzić, że ma taką możliwość. Odpowiedź Krajowej Informacji Skarbowej okazała się jednak negatywna. Dyrektor KIS przypomniał, że zgodnie z art. 22j ust. 1 pkt ustawy o PIT podatnicy mogą indywidualnie ustalić stawki amortyzacyjne dla używanych lub ulepszonych środków trwałych.
Uzasadnia, że skoro przed rozpoczęciem amortyzacji nieruchomości wnioskodawca dokonał wyboru metody liniowej i nie zastosował indywidualnej stawki, to metody tej nie może w trakcie ich amortyzowania zmienić na inną, w tym na metodę indywidualnych stawek amortyzacyjnych lub metodę degresywną.