Jak kalkulować koszty pracownicze w uldze B+R

W przypadku zatrudniania pracowników do prac badawczo-rozwojowych możliwe jest odliczenie kosztów ich wynagrodzeń na podstawie prowadzonego rejestru czasu pracy, w proporcji czasu faktycznego wykonywania B+R do czasu, w jakim pozostają do dyspozycji pracodawcy w danym miesiącu.

Aktualizacja: 06.09.2020 09:21 Publikacja: 06.09.2020 00:01

Jak kalkulować koszty pracownicze w uldze B+R

Foto: Adobe Stock

Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 20 lipca 2020 r. (0113- KDIPT2-3.4011.339.2020.3.RR).

Podatnik jest wspólnikiem spółki komandytowej prowadzącej działalność badawczo-rozwojową w zakresie dostarczania innowacyjnych rozwiązań zwiększających efektywność i bezpieczeństwo procesów produkcyjnych. Podatnik rozlicza przychody i koszty spółki proporcjonalnie do swojego udziału w zysku.

Czytaj też: Koszty pracownicze a prawo do ulgi B+R

W związku z prowadzoną działalnością badawczo-rozwojową spółka zatrudnia pracowników na podstawie umów o pracę (pracownicy B+R). Pracownicy B+R w danym miesiącu mogą zajmować się w swoim czasie pracy nie tylko realizacją obowiązków bezpośrednio związanych z B+R. Dla potrzeb określenia faktycznego miesięcznego zaangażowania poszczególnych pracowników B+R w działalność badawczo-rozwojową spółka prowadzi rejestr czasu pracy.

Podatnik zadał pytanie, czy w związku z zatrudnianiem pracowników B+R może dokonać odliczenia ich kosztów wynagrodzeń zgodnie z prowadzonym rejestrem czasu pracy na podstawie art. 26e ust. 2 pkt 1 ustawy o PIT. W związku z tym chciał także wiedzieć, czy przez ogólny czas pracy dla potrzeb określenia kosztów wynagrodzeń należy rozumieć czas pracy, w jakim dany pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy. Podatnik uznał, że jest uprawniony do odliczenia kosztów wynagrodzeń na podstawie rejestru czasu pracy, a wysokość kosztów kwalifikowanych powinien ustalić zgodnie z proporcją faktycznego czasu poświęconego działalności badawczo-rozwojowej do ogółu czasu pracy rozumianego jako czas, w jakim pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy.

Organ uznał stanowisko podatnika za prawidłowe. Wskazał, że podatnik może dokonywać odliczenia kosztów wynagrodzeń pracowników B+R w odniesieniu do prowadzonego rejestru czasu pracy, proporcjonalnie do udziału w zysku spółki. Natomiast przez ogólny czas pracy dla potrzeb określenia kosztów wynagrodzeń, na podstawie art. 26e ust. 2 pkt 1 ustawy o PIT, należy rozumieć czas pracy, w jakim pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy.

Maciej Klimczyk, starszy konsultant w dziale prawnopodatkowym PwC

Kwestia warunków odliczania kosztów wynagrodzeń w uldze B+R od kilku lat jest przedmiotem sporu pomiędzy podatnikami, władzami skarbowymi oraz sądami. Z racji niejasnych przepisów, organy często forsują stanowisko niekorzystne dla podatników nakazujące wyodrębnienie czasu pracy niezwiązanego z działalnością badawczo-rozwojową. Ze względu na te, niebazujące wprost na przepisach podejście, ustawodawca postanowił wprowadzić do ustawy o CIT i ustawy o PIT zapisy, które umożliwiają odliczenie kosztów wynagrodzeń wyłącznie w części bezpośrednio związanej z faktycznym zaangażowaniem w działalność badawczo-rozwojową. Nowe regulacje, obowiązujące od 1 stycznia 2018 r., nie są jednak doskonałe. Wciąż pozostawiają organom skarbowym pewne pole do interpretacji. Na tym tle powstał spór jak określić „ogół czasu pracy" pracownika zaangażowanego w działalność badawczo-rozwojową. W mojej ocenie w obecnie obowiązującym stanie prawnym podatnicy powinni mieć możliwość odliczenia kosztów wynagrodzeń w stosunku, w jakim w danym miesiącu pracownik jest zaangażowany w działalność badawczo-rozwojową do czasu pracy, w którym pozostawał do dyspozycji pracodawcy, tj. z wyłączeniem z ww. proporcji czasu, który nie jest „czasem pracy", jak np. urlop czy chorobowe. W tym celu uzasadnione może być prowadzenie rejestru czasu pracy. Stanowisko przedstawione przez organ w omawianej interpretacji jest, moim zdaniem, prawidłowe. Niemniej, w wielu interpretacjach wydawanych na podstawie obecnego stanu prawnego organy nakazują uwzględnić w proporcji również okresy niezwiązane z czasem pracy pracownika Takie podejście wynika w mojej ocenie właśnie z błędnego interpretowania terminu „ogół czasu pracy" użytego w przepisie określającym możliwość odliczenia kosztów wynagrodzeń w uldze B+R. Organy przyjmują, że „ogół czasu pracy" odnosi się do miesięcznej normy czasu pracy, a więc teoretycznego pojęcia wynikającego z liczby dni roboczych i specyfiki danego pracodawcy i pomijają to, że np. urlop nie może być uznany za czas pracy, gdyż wtedy pracownik nie pozostaje w dyspozycji pracodawcy. Zarówno w ustawach podatkowych, jak i w innych aktach prawnych tworzących prawo pracy nie odnajdujemy takich regulacji, które wprost uzasadniałyby takie podejście. Zatem, moim zdaniem, wnioski, do których doszedł organ w omawianej interpretacji, są trafne. Celem przepisu było uniemożliwienie odliczenia w uldze B+R kosztów wynagrodzeń niedotyczących B+R, a związanych z wykonywaniem innych zadań służbowych, np. zajmowaniem się sprawami związanymi z rutynową działalnością biznesową pracodawcy. Rozważania te nie miałyby jednak miejsca, gdyby ustawodawca zdefiniował termin „ogół czasu pracy". Warto zauważyć, że przyjęte w komentowanej interpretacji podejście wciąż jest niestety rzadkością. Należy mieć zatem nadzieję, że pogląd zaprezentowany tu przez organ przyczyni się do ujednolicenia linii interpretacyjnej w zakresie kalkulacji kosztów pracowniczych w uldze B+R.

Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 20 lipca 2020 r. (0113- KDIPT2-3.4011.339.2020.3.RR).

Podatnik jest wspólnikiem spółki komandytowej prowadzącej działalność badawczo-rozwojową w zakresie dostarczania innowacyjnych rozwiązań zwiększających efektywność i bezpieczeństwo procesów produkcyjnych. Podatnik rozlicza przychody i koszty spółki proporcjonalnie do swojego udziału w zysku.

Pozostało 93% artykułu
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a