Test na Covid kosztem firmy. Nawet gdy bada nieetatowców

Przedsiębiorca może rozliczyć wydatki na bezpieczeństwo całej załogi, także samozatrudnionych.

Aktualizacja: 25.08.2020 10:26 Publikacja: 24.08.2020 19:59

Test na Covid kosztem firmy. Nawet gdy bada nieetatowców

Foto: AFP

Choć koronawirus nie odpuszcza, wiele firm wróciło już ze zdalnej pracy do biur. Aby ustrzec się choroby, pracodawcy fundują załodze testy na Covid-19. Mamy dla nich dobrą wiadomość. Fiskus zgadza się, że w kosztach PIT/CIT można rozliczyć nie tylko testy dla pracowników, ale także dla innych osób: działających na zleceniach, umowach o dzieło czy samozatrudnionych (czyli prowadzących własną działalność gospodarczą).

Czy trzeba rozdzielać zakupy

– W wielu przedsiębiorstwach zatrudnieni są przemieszani z pracującymi na podstawie innych umów. Z reguły robią zbliżone rzeczy i są podobnie traktowani przez właściciela firmy – mówi Szymon Krawczyk, doradca podatkowy, właściciel kancelarii doradztwa podatkowego. Przypomina, że skarbówka często kazała pracodawcom rozdzielać wydatki na załogę. Tak było np. w sprawie imprez integracyjnych. Fiskus zgadzał się na rozliczanie spotkań w podatkowych kosztach, ale tylko w części przypadającej na pracowników. Wydatki na nieetatowców wyrzucał z kosztów.

Czy tak też jest przy zakupach testów na koronawirusa? Zapytaliśmy Krajową Informację Skarbową. Odpowiedź jest pozytywna dla przedsiębiorców.

– Można uznać, że wydatki na testowanie wszystkich pracowników zostały poniesione w interesie firmy. Badanie jest bowiem niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa w miejscu pracy. Wydatki są więc kosztem uzyskania przychodów. Przepisy nie zakazują ich rozliczania – potwierdza KIS.

– Nie wyobrażam sobie, że fiskus mógłby kwestionować zakupy testów na Covid-19. Oczywiste jest, że firmy inwestują w różne środki ochrony przed zakażeniem i wprowadzają procedury bezpieczeństwa, które dotyczą nie tylko etatowców, ale także innych osób, w tym współpracowników. Koronawirusa do biura może przecież przynieść każdy. A zakażenie oznacza ogromne straty dla firmy, niekiedy konieczność zamknięcia całego przedsiębiorstwa – mówi Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel kancelarii PBC. Dodaje, że wszystkie wydatki związane z bezpieczeństwem firmy powinny być podatkowym kosztem.

Pozytywne dla przedsiębiorców wnioski można też wyciągnąć z wydanych przez Ministerstwo Finansów objaśnień przepisów antykryzysowych.

Fiskus obiecuje liberalne podejście

Zapewniono w nich, że urzędnicy będą liberalnie podchodzić do poniesionych w czasie epidemii wydatków. Między innymi związanych z zapewnieniem bezpiecznych warunków pracy.

Resort finansów podkreślił, że w czasie epidemii przedsiębiorcy mają nowe obowiązki w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Mogą też z własnej woli stosować środki, które przeciwdziałają zagrożeniu Covid-19.

Jako przykład ministerstwo podaje organizację pracy zdalnej i wyposażenie pracowników w odpowiednie narzędzia, zakup maseczek, przyłbic, rękawiczek, fartuchów, kombinezonów, sprzętu medycznego, środków do dezynfekcji, termometrów czy właśnie zestawów testowych. Związane z tym wydatki mogą być podatkowym kosztem – potwierdza resort.

Jest jeszcze kwestia udokumentowania wydatków.

Formalności nie są najważniejsze

Jeden z naszych czytelników zastanawia się, czy można rozliczyć w kosztach opłatę za badanie, jeżeli pracownik weźmie fakturę na siebie, a nie na pracodawcę. O to także zapytaliśmy Krajową Informację Skarbową.

– Przepisy nie wskazują, że dowodem poniesienia kosztu musi być faktura wystawiona na firmę. Wydatek można udokumentować w inny sposób. Najważniejsze, żeby był związany z działalnością. Wtedy wolno go rozliczyć w kosztach – odpowiada Krajowa Informacja Skarbowa.

– Jeśli firma nie ma faktury za badanie, może wykazać koszt na podstawie wewnętrznego dowodu księgowego oraz potwierdzenia zwrotu wydatku pracownikowi – mówi Szymon Krawczyk.

– Niedociągnięcia formalne nie powinny mieć w tej sprawie decydującego znaczenia – podsumowuje Tomasz Piekielnik.

Czytaj też: Nie ma PIT od płynu do dezynfekcji fundowanego przez szefa

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Paulina Karpińska-Huzior, doradca podatkowy i adwokat w kancelarii CMS Cameron McKenna

Nie ma wątpliwości, że wydatki na testy na koronawirusa można zaliczyć do podatkowych kosztów firmy. Bez względu na to, komu je funduje: pracownikom, zleceniobiorcom, wykonującym umowy o dzieło czy prowadzącym własną działalność samozatrudnionym. Są to wydatki poniesione na zabezpieczenie źródła przychodów. Pojawia się jednak jeszcze jedno podatkowe pytanie. Czy badane osoby uzyskują korzyść majątkową, którą należy opodatkować? Pracownicy na pewno nie, bo przeprowadzenie testu na koronawirusa jest w interesie pracodawcy. Podobnie powinno być z wykonującymi zlecenia i dzieła. Fiskus może jednak uznać, że przychód uzyskują samozatrudnieni, bo oni jako przedsiębiorcy sami przecież ponoszą ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej. I sami powinni dbać o swoje zdrowie.

Choć koronawirus nie odpuszcza, wiele firm wróciło już ze zdalnej pracy do biur. Aby ustrzec się choroby, pracodawcy fundują załodze testy na Covid-19. Mamy dla nich dobrą wiadomość. Fiskus zgadza się, że w kosztach PIT/CIT można rozliczyć nie tylko testy dla pracowników, ale także dla innych osób: działających na zleceniach, umowach o dzieło czy samozatrudnionych (czyli prowadzących własną działalność gospodarczą).

Czy trzeba rozdzielać zakupy

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona