Jeśli fundowana przez firmę wycieczka ma na celu poprawę atmosfery pracy, uczestnicy nie muszą rozliczać się z fiskusem. Sytuacja zmienia się o 180 stopni, gdy pracodawca nie zadba o integrację załogi. Wtedy skarbówka każe mu naliczyć przychód i opodatkować beneficjentów.
Czytaj także: Kiedy firmowa wycieczka bez podatku PIT po stronie pracownika
Oto dwa przykłady takich interpretacji. Przedszkole zorganizowało dla swoich pracowników wycieczkę turystyczno-wypoczynkową. Skarbówka dopytała o cel wyjazdu. Okazało się, że nie jest nim integracja. To przesądziło o opodatkowaniu jej uczestników. Fiskus uznał bowiem, że organizacja wycieczki nie leży w interesie pracodawcy, tylko pracowników (interpretacja nr 0114-KDIP3-2.4011.387.2018.2.LS).
Druga sprawa – pracodawca dofinansował pracownikom kilkudniową wycieczkę nad morze. Podkreślił, że nie traktuje jej jako wyjazdu integracyjnego, wyraził tylko zgodę na wniosek związków zawodowych. Zdaniem skarbówki świadczenie zostało przekazane w interesie uczestników, a nie pracodawcy. Trzeba więc naliczyć im przychód i opodatkować (interpretacja nr 0111-KDIB2-3.4011.313. 2017.2.LG).
Lepsza atmosfera i większa wydajność
Problemu z podatkiem nie ma, jeśli celem wyjazdu jest integracja. Przykładowo potwierdza to sprawa firmy działającej w branży budowlanej. Zorganizowała dla pracowników wyjazd na narty. Po to, aby się lepiej poznali i zintegrowali, co powinno polepszyć atmosferę w pracy i poprawić współpracę osób z różnych oddziałów. Firma podkreślała, że ma w tym interes, ponieważ dbając o zatrudnionych, buduje swoją markę, a pracownicy są bardziej zmotywowani i lepiej wykonują swoje obowiązki.