Zwolnienie z PIT przysługuje tylko wtedy, gdy organizatorem konkursu jest internet, np. ogólnodostępny portal Onet lub Google – tak pisze fiskus w interpretacjach. I nie zgadza się na ulgę dla wygranych na firmowych serwisach albo portalach społecznościowych.
– Zwolnione z PIT są nagrody do 760 zł w konkursach organizowanych i emitowanych przez środki masowego przekazu, czyli też w internecie. Fiskus wprowadza jednak dodatkowe kryteria, najwyraźniej chcąc nastraszyć podatników i zniechęcić do ulgi – mówi doradca podatkowy Tomasz Piekielnik. – Nie rozumiem, dlaczego konkurs na Onecie ma być traktowany lepiej niż ten na branżowym albo firmowym portalu. To wszystko przecież internet.
Serwisy są podobne
– Serwisy internetowe działają na podobnych zasadach – mówi Piotr Waglowski prowadzący portal VaGla.pl Prawo i Internet. – Oczywiście Google jest częściej odwiedzany, ma silniejszą infrastrukturę i sieć dystrybucji treści, ale nie różni się od innych serwisów.
Dla fiskusa internet ma jednak różne oblicza. Przekonała się o tym spółka, która organizowała w sieci konkurs dla użytkowniczek na najatrakcyjniejszy profil. Wygrane to tablety, smartfony, kosmetyki, bielizna. Spółka twierdzi, że od nagród do 760 zł nie trzeba potrącać PIT. Fiskus uznał jednak, że do zwolnienia nie wystarczy przekazanie informacji o konkursie w internecie, powinien on być zorganizowany przez instytucję zaliczaną do tzw. mass mediów.
Podobnie było w sprawie firmy organizującej konkursy na Facebooku. Argumentacja skarbówki była identyczna – firma nie jest zaliczana do środków masowego przekazu, musi więc pobrać PIT od zwycięzców i przesłać deklarację do urzędu. W obu interpretacjach jest formułka o Onecie i Google.