Podatek liniowy: zawieszenie firmy odbiera korzyści przy rozliczeniu PIT z małżonkiem

Zawieszenie działalności na liniowym PIT nie otwiera drogi do rozliczenia z małżonkiem czy jako samotny rodzic.

Aktualizacja: 13.08.2020 06:26 Publikacja: 12.08.2020 19:11

Podatek liniowy: zawieszenie firmy odbiera korzyści przy rozliczeniu PIT z małżonkiem

Foto: Adobe Stock

W czasach przed pandemią zachęcani do przedsiębiorczości Polacy chętnie porzucali etaty dla niezależności. Jak grzyby po deszczu rosły jednoosobowe firmy. Jedną z najpopularniejszych form ich opodatkowania jest podatek liniowy. Dziś jednak, gdy widmo kryzysu wywołanego koronawirusem zaczęło krążyć nad gospodarką, wielu przedsiębiorców zaczyna się zastanawiać, czy firmy nie zawiesić. Muszą jednak mieć świadomość, że wtedy nadal nie mają co liczyć na inne korzyści podatkowe, np. preferencyjne rozliczenie wspólnie z małżonkiem czy jako osoba samotnie wychowująca dziecko. I nie jest to widzimisię fiskusa. Brak takiego prawa potwierdził właśnie Naczelny Sąd Administracyjny.

Twarde prawo...

O tym, że brak zysków z firmy opodatkowanych liniowym PIT nie otwiera z automatu furtki do preferencyjnego rozliczenia, przekonał się sportowiec. Swoją firmę oficjalnie prowadził od 2006 do 2015 r. Do jej opodatkowania wybrał podatek liniowy. W kwietniu 2013 r. podjął decyzję o jej zawieszeniu. Ostatecznie, ponieważ nie podjął działalności w ciągu dwóch lat, został wykreślony z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Czytaj także: Koronawirus: mimo spadku dochodu firmy nie mogą zrezygnować z liniowego PIT

Sportowiec zarabiał na życie, uzyskując zyski z praw autorskich i umów cywilnych (zlecenia i o dzieło). Schody zaczęły się, gdy postanowił je rozliczyć, składając roczny PIT za 2014 r. i 2015 r. wspólnie z małżonką. Uważał bowiem, że zawieszenie działalności opodatkowanej liniowym PIT oznacza, iż już nie dotyczy go ograniczenie w korzystaniu z preferencyjnych form rozliczenia PIT.

Innego zdania był fiskus. Stwierdził jasno: sam fakt wyboru przez podatnika sposobu opodatkowania dochodów z działalności na zasadach dla podatku liniowego, nawet gdy nie zostały uzyskane, powoduje utratę możliwości wspólnego opodatkowania małżonków. Konsekwencją były dopłaty PIT za dwa lata.

Sportowiec zaskarżył decyzje urzędników i przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Poznaniu wygrał. Sąd nie krył, że wedle niektórych wyroków już sam wybór opodatkowania dochodów z firmy według 19-proc. PIT wyłącza możliwość wspólnego opodatkowania małżonków, ale sam się z nimi nie zgodził.

...ale prawo

Za niekorzystną linią opowiedział się za to NSA. Nie zgodził się, że o wyłączeniu preferencji można mówić tylko, gdy dochodzi do efektywnego, faktycznego skorzystania z liniowej stawki w firmie. Zastosowanie się do przepisów o liniowym PIT należy rozumieć jako odwołanie się do nich. Jak tłumaczył sędzia NSA Maciej Jaśniewicz, wybór liniowej stawki to decyzja podatnika. Można z niej zrezygnować, ale po wyborze ma ona zastosowanie do końca roku. Ponadto przez cały czas wpisania do rejestru, tj. do czasu wykreślenia z niej z urzędu czy na wniosek, podatnik pozostaje przedsiębiorcą. W konsekwencji podatnik, który jest w rejestrze i wybrał podatek liniowy, do czasu zmian nie ma praw do preferencyjnego rozliczania, nawet gdy firma jest zawieszona i nie przynosi dochodów.

Wyroki są prawomocne.

Sygnatura akt: II FSK 1189/18 i II FSK 1218/18

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Krzysztof J. Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy

Nie da się zgodzić z wyrokiem NSA. Skupił się na jednym przepisie o skutku wyboru podatku liniowego, pomijając kwestię źródła przychodów, jakim jest „pozarolnicza działalność gospodarcza". Ustawodawca celowo nie powiązał tego pojęcia z wpisem do rejestru jako przedsiębiorcy. Fiskus często uznaje za przedsiębiorcę podatnika, który oficjalnie firmy nie ma. Bardziej przekonujący w systemowym podejściu do tego zagadnienia jest zakwestionowany przez NSA pogląd poznańskiego WSA. Niestety, po takim orzeczeniu NSA fiskus każde preferencyjne rozliczenie się przez przedsiębiorcę wpisanego do rejestru, który wybrał stawkę liniową, ale zawiesił działalność, uzna za nieprawidłowe. A to po pandemii, podczas której wiele osób zawiesiło firmy, spotęguje ryzyko sporu z fiskusem.

W czasach przed pandemią zachęcani do przedsiębiorczości Polacy chętnie porzucali etaty dla niezależności. Jak grzyby po deszczu rosły jednoosobowe firmy. Jedną z najpopularniejszych form ich opodatkowania jest podatek liniowy. Dziś jednak, gdy widmo kryzysu wywołanego koronawirusem zaczęło krążyć nad gospodarką, wielu przedsiębiorców zaczyna się zastanawiać, czy firmy nie zawiesić. Muszą jednak mieć świadomość, że wtedy nadal nie mają co liczyć na inne korzyści podatkowe, np. preferencyjne rozliczenie wspólnie z małżonkiem czy jako osoba samotnie wychowująca dziecko. I nie jest to widzimisię fiskusa. Brak takiego prawa potwierdził właśnie Naczelny Sąd Administracyjny.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona