Szkody spowodowane upałami a koszty podatkowe

Rozliczanie szkód spowodowanych wysoką temperaturą w podatkowych kosztach jest ryzykowne.

Aktualizacja: 13.08.2015 10:13 Publikacja: 12.08.2015 19:30

Foto: www.sxc.hu

Wstrzymana produkcja, niezrealizowane umowy, zepsuta żywność – takie konsekwencje upałów odczuwa wiele firm. Czy zaliczą straty do podatkowych kosztów? Okazuje się, że nie jest to takie łatwe.

Przekonał się o tym przedsiębiorca działający w branży spożywczej, któremu w czasie letnich upałów zepsuła się chłodnia. Znajdujące się w niej warzywa trzeba było wyrzucić. Przedsiębiorca wycenił stratę na milion złotych i zaliczył ją do kosztów. – Spór z fiskusem w tej sprawie toczy się już sześć lat – mówi Konrad Turzyński, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. – Kontrolerzy twierdzą, że powinien sprawdzać chłodnię co godzina, aby wyłapać awarię. Nie pomaga tłumaczenie, że był akurat długi weekend sierpniowy i musiał dać urlop pracownikom, a wskaźniki pokazywały prawidłową temperaturę.

Ryzyko prowadzenia działalności

– Ulubionym argumentem urzędników w takich sytuacjach jest to, że przedsiębiorcy nie mogą przerzucać ryzyka prowadzenia działalności na Skarb Państwa – mówi Paweł Szymański, doradca podatkowy w kancelarii MDDP. – Stratom nie zawsze da się jednak zapobiec, nawet mimo dochowania należytej staranności. Falę upałów można uznać za nadzwyczajne zdarzenie, a zniszczenie łatwo psujących się towarów jest jej skutkiem. Dlatego wartość szkody powinno rozliczać się w kosztach.

Utracone korzyści

Eksperci nie mają natomiast wątpliwości, że nie ma szans na to, aby fiskus zgodził się na zaliczenie do kosztów tzw. utraconych korzyści. Czyli kwoty przychodów, których przedsiębiorcy nie uzyskali z powodu wstrzymania produkcji (np. wskutek ograniczenia dostaw energii).

– Koszty muszą być faktycznie poniesione, tak jak przy zakupie bądź wytworzeniu towarów. To, że nie zarobiliśmy z powodu wstrzymania produkcji kilku milionów, nie oznacza, że możemy zaliczyć tę kwotę do podatkowych kosztów – tłumaczy Paweł Szymański.

Problem może być też z karami, które przedsiębiorcy muszą zapłacić z powodu niedotrzymania umowy. Przepisy wyłączają bowiem z kosztów niektóre ich rodzaje. Firma nie odliczy np. kary za dostarczenie kontrahentowi zepsutych towarów.

– Paradoksalnie jest natomiast szansa na rozliczenie w kosztach kary, którą musi zapłacić dlatego, że w ogóle nie dostarczyła produktów. Musi tylko wykazać, że nie ponosi winy za niezrealizowanie umowy – mówi Konrad Turzyński.

– Na pewno kosztem będą wydatki poniesione na pracowników, np. na przysługujące im w upale napoje – dodaje Paweł Szymański.

Opinia:

Monika Lewandowska, doradca podatkowy, menedżer w Crido Taxand

Urzędnicy są negatywnie nastawieni do rozliczania w podatkowych kosztach strat z działalności. Pamiętajmy jednak, że nikt ich przecież celowo nie wywołuje. Oczywiste jest, że szkody, np. poniesione wskutek warunków atmosferycznych, są naturalną konsekwencją prowadzenia firmy i każdy musi się z nimi liczyć. Dlatego przedsiębiorca, który z powodu upałów poniósł stratę w towarach albo środkach trwałych, powinien mieć prawo do zaliczenia jej do podatkowych kosztów. Pod trzema warunkami. Pierwszy – strata musi być związana z działalnością. Drugi – nie może być skutkiem zaniedbań przedsiębiorcy bądź jego pracowników. Trzeci – należy ją udokumentować, czyli dokładnie opisać (np. w protokole) okoliczności, przyczyny oraz wysokość szkody.

Wstrzymana produkcja, niezrealizowane umowy, zepsuta żywność – takie konsekwencje upałów odczuwa wiele firm. Czy zaliczą straty do podatkowych kosztów? Okazuje się, że nie jest to takie łatwe.

Przekonał się o tym przedsiębiorca działający w branży spożywczej, któremu w czasie letnich upałów zepsuła się chłodnia. Znajdujące się w niej warzywa trzeba było wyrzucić. Przedsiębiorca wycenił stratę na milion złotych i zaliczył ją do kosztów. – Spór z fiskusem w tej sprawie toczy się już sześć lat – mówi Konrad Turzyński, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. – Kontrolerzy twierdzą, że powinien sprawdzać chłodnię co godzina, aby wyłapać awarię. Nie pomaga tłumaczenie, że był akurat długi weekend sierpniowy i musiał dać urlop pracownikom, a wskaźniki pokazywały prawidłową temperaturę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów