Ministerstwo Finansów chce zmienić zasady rozliczania firmowych aut w PIT i CIT. Proponuje, by wszystkie wydatki na samochód osobowy wrzucali w podatkowe koszty tylko ci, którzy prowadzą szczegółową ewidencję przejazdów. Pozostali rozliczą trzy czwarte wydatków (np. na zakup paliwa).
– Firmy niewątpliwie stracą – mówi Arkadiusz Łagowski, ekspert Lewiatana, doradca podatkowy w Grant Thornton.
Czytaj także: Niższy odpis na firmowe auta
– Obecnie przedsiębiorcy, którzy zaliczają auto do środków trwałych, odliczają wszystkie wydatki na eksploatację, nawet jeśli zdarzy im się podrzucić dziecko do szkoły albo pojechać na zakupy – tłumaczy Agnieszka Pajurek, doradca podatkowy w kancelarii SSW.
O jakie kwoty chodzi? Załóżmy, że właściciel jednoosobowej firmy płacący 19-proc. liniowy PIT wydaje na eksploatację służbowego samochodu 10 tys. zł rocznie. Na zmianie zasad rozliczenia straci 475 zł.