Najem opakowań do transportu bez podatku u źródła

Plastikowe pojemniki i kontenery o prostej konstrukcji, które są wykorzystywane przez przedsiębiorcę do przechowywania i transportu towarów, nie są urządzeniami przemysłowymi.

Publikacja: 29.07.2019 02:00

Najem opakowań do transportu bez podatku u źródła

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, określone przychody zagranicznych podatników mogą podlegać w Polsce podatkowi u źródła. Należą do nich należności licencyjne, do których według przepisów ustawy o CIT zalicza się także opłaty za „użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego, w tym także środka transportu, urządzenia handlowego lub naukowego". O tym, czy takie należności podlegają podatkowi, ostatecznie decyduje brzmienie danej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, której definicja pojęcia „należności licencyjne" ma pierwszeństwo przed przywołanym przepisem krajowym. Jeśli na podstawie takiej umowy może powstać konieczność pobrania podatku u źródła, to polski przedsiębiorca będzie się musiał zmierzyć z kwestią ustalenia co jest urządzeniem przemysłowym.

Czytaj także:

Limit w podatku u źródła - jak prawidłowo stosować?

Brak definicji

Zarówno w ustawie o CIT, jak i w innych regulacjach prawnych brak jest definicji legalnej pojęcia „urządzenie przemysłowe". W związku z tym przedsiębiorcy niejednokrotnie mierzą się z problemem kwalifikacji określonych przedmiotów jako urządzeń przemysłowych. Na tym tle od lat powstają spory z fikusem i dotyczą one zarówno ogólnych aspektów zagadnienia (np. czy urządzenia „budowlane" można uznać za „przemysłowe"), jak i konkretnych urządzeń (np. czy serwery i pojazdy są „urządzeniami przemysłowymi").

Celem niniejszego artykułu jest przyjrzenie się kwestii szeroko rozumianych opakowań, które w praktyce gospodarczej często bywają przedmiotem transgranicznego najmu czy leasingu.

Stanowisko sądów...

Dla ustalenia kiedy opakowania czy kontenery mogą zostać uznane za urządzenia przemysłowe pomocne będzie bogate orzecznictwo sądów i pisma organów interpretacyjnych, które w swoich rozstrzygnięciach niejednokrotnie dokonywały wykładni pojęcia „urządzenie przemysłowe".

W świetle linii orzeczniczej NSA ukształtowanej w odniesieniu do art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, pojęcie „urządzenie przemysłowe" należy rozumieć szeroko i definicję tę spełniają wszelkie urządzenia, które mogą być wykorzystywane w przemyśle. Zdaniem NSA, kwalifikacja danego urządzenia jako urządzenia przemysłowego w rozumieniu analizowanej regulacji zależy od jego cech konstrukcyjnych i użytkowych, a nie od okoliczności lub tego w jaki sposób urządzenie to jest faktycznie wykorzystywane przez przedsiębiorcę (por. wyrok NSA z 18 maja 2018 r., II FSK 1403/16). Z tego względu, zgodnie z linią orzeczniczą NSA, definicję pojęcia „urządzenie przemysłowe" spełniają np. kontenery pełniące funkcję transportowo-magazynową w prowadzonej działalności, tj. kontenery przeznaczone do transportu i przechowywania materiałów budowlanych (por. wyrok NSA z 24 sierpnia 2018 r., II FSK 2151/16). Jednocześnie, zdaniem sądu, definicji urządzenia przemysłowego w odniesieniu do podatku u źródła nie spełniają kontenery o konstrukcji socjalno-biurowej, które stanowią schowek na narzędzia i pomieszczenie dla pracowników do schronienia się przed deszczem, a zatem nie są przeznaczone do procesu produkcji (por. wyrok NSA z 5 czerwca 2018 r., II FSK 1477/16).

... i fiskusa

Organy interpretacyjne, podobnie jak sądy administracyjne, w wydanych przez siebie indywidualnych interpretacjach stoją na stanowisku, że w celu kwalifikacji danego urządzenia/pojemnika/kontenera, itp. jako urządzenia przemysłowego w rozumieniu art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, należy każdorazowo badać jego przeznaczenie oraz cechy konstrukcyjne.

I tak, zdaniem fiskusa, definicji urządzenia przemysłowego na podstawie wspomnianego przepisu nie spełniają urządzenia, które:

- nie są przeznaczone do produkcji (przemysłu), lecz przykładowo jedynie do przechowywania i transportu gotowych produktów oraz

- są wytworzone z tworzyw sztucznych i nie zawierają takich elementów jak: mechanizmy, przekładnie, dźwignie, napędy lub inne ruchome współpracujące ze sobą części.

Takie stanowisko zostało wyrażone m.in. przez Dyrektora KIS w interpretacji indywidualnej z 9 lutego 2018 r. (0111-KDIB1-2.4010.13.2018.1.BG), gdzie organ interpretacyjny zgodził się z podatnikiem, że wykorzystywane przez niego do przechowywania i transportu gotowych produktów m.in. plastikowe pojemniki oraz drewniane, metalowe i plastikowe palety, nie są urządzeniem przemysłowym w rozumieniu art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT. Podatnik wykorzystuje bowiem przedmiotowe pojemniki jedynie w celu zapewnienia odpowiednich warunków do przechowywania i transportu swoich wyrobów, a zatem nie są one związane bezpośrednio z prowadzoną produkcją. Ponadto pojemniki nie zawierają takich elementów jak: mechanizmy, przekładnie, dźwignie, napędy lub inne ruchome współpracujące ze sobą części.

Jednocześnie, w przypadku innego stanu faktycznego, gdzie podatnikiem była firma budowlana wynajmująca urządzenia, tj. kontenery na odpady budowlane, podnośniki, sztaplarki, wózki widłowe, dźwigi, rusztowania, ogrodzenia budowlane, itp., Dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej z 9 listopada 2017 r. (0111-KDIB1-3.4010.296. 2017.3.PC) stwierdził, że stanowią one mechanizmy lub zespoły elementów służących do wykonywania przez podatnika działalności gospodarczej i w związku z tym spełniają definicję urządzenia przemysłowego na gruncie art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT.

Każdorazowo potrzebna jest analiza

Biorąc pod uwagę stanowisko fiskusa i sądów, przedsiębiorcy muszą każdorazowo badać nie tylko brzmienie przepisów ustawy i odpowiedniej umowy międzynarodowej, ale także analizować, co jest przedmiotem transgranicznego najmu czy leasingu. Należy bowiem pamiętać, że przedmiot i okoliczności każdej takiej transakcji są inne i każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Nie ułatwia to prowadzenia działalności i należałoby postulować, aby ustawodawca uregulował tę kwestię poprzez wprowadzenie definicji ustawowej.

Jednocześnie, odnosząc się do analizowanej kwestii najmu lub dzierżawy plastikowych pojemników czy kontenerów, o prostej konstrukcji, które wykorzystywane są przez przedsiębiorcę do przechowywania i transportu towarów, to w świetle przytoczonych argumentów należałoby uznać, że nie są to urządzenia przemysłowe. W związku z tym należności wypłacane z tego tytułu nie powinny być objęte art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT.

Katarzyna Knapik jest doradcą podatkowym, partnerem w Taxpoint

Anna Bosak jest konsultantem podatkowym w Taxpoint

podstawa prawna: art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2019 r. poz. 865 ze zm.)

Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, określone przychody zagranicznych podatników mogą podlegać w Polsce podatkowi u źródła. Należą do nich należności licencyjne, do których według przepisów ustawy o CIT zalicza się także opłaty za „użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego, w tym także środka transportu, urządzenia handlowego lub naukowego". O tym, czy takie należności podlegają podatkowi, ostatecznie decyduje brzmienie danej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, której definicja pojęcia „należności licencyjne" ma pierwszeństwo przed przywołanym przepisem krajowym. Jeśli na podstawie takiej umowy może powstać konieczność pobrania podatku u źródła, to polski przedsiębiorca będzie się musiał zmierzyć z kwestią ustalenia co jest urządzeniem przemysłowym.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona