Zmiany w PIT i CIT: zakupy do 10 tys. zł od razu w kosztach podatkowych

Limit kosztów usług doradczych nie obejmie profesjonalnych świadczeń kupowanych od podmiotów niepowiązanych.

Wiceminister finansów Paweł Gruza zapowiedział we wtorek, że resort wprowadzi wyjątek od ograniczeń w rozliczaniu zakupu usług niematerialnych.

Inne, korzystne dla podatników korekty planowanej nowelizacji ustaw o PIT i CIT, ogłoszonej kilkanaście dni temu, dotyczą zwiększenia kwoty potrącanych podatkowo odsetek od zadłużenia i limitu jednorazowej amortyzacji.

Poza grupą i poza ograniczeniami

Nowelizacja zakłada ograniczenie rozliczania w kosztach usług doradczych, księgowych, zarządzania, rekrutacji pracowników itd., jeśli firma wydaje na nie więcej niż 1,2 mln zł rocznie. Powyżej tego limitu podatnik rozliczy w kosztach tego rodzaju nie więcej niż 5 proc. zysku.

Jak przyznał Maciej Żukowski, dyrektor Departamentu Podatków Dochodowych w MF, pomysł spotkał się z głośną krytyką rynku, dlatego ministerstwo planuje częściowe poluzowanie ograniczeń. Nie będą one bowiem dotyczyć zakupów od podmiotów niepowiązanych, np. usług kancelarii prawnych czy audytorów.

Minister Paweł Gruza tłumaczył, że celem jest ograniczenie bezpodstawnych transferów zysków polskich spółek do zagranicznych centrali.

– Takie ryzyko nie dotyczy usług od firm niepowiązanych, dlatego korekta stanowiska ministerstwa jest dobrym posunięciem – mówi Mariusz Korzeb, doradca podatkowy, ekspert Pracodawców RP. Zwraca jednak uwagę, że szerokie wyłączenie z kosztów wydatków na usługi doradcze może zniechęcać do inwestowania w Polsce.

Na podstawie analizy rozliczeń spółek państwowych ministerstwo doszło jednak do przekonania, że limit 5 proc. nie jest surowy.

Korekta planów MF nie dotyczy centrów usług wspólnych, tj. wydzielonych z grup kapitałowych spółek zajmujących się obsługą grupy, np. księgową. Spółki te są bowiem powiązane kapitałowo.

Prawdopodobnie znacznie wzrośnie, w stosunku do pierwotnych planów, limit odsetek od pożyczek, które będzie można zaliczyć do podatkowych kosztów.

W pierwotnej wersji projektu zapisano 120 tys. zł rocznie, dziś kierownictwo ministerstwa rozważa podniesienie tego limitu do 1,2 mln zł. Pozwalałoby to, jak tłumaczył Maciej Żukowski, na rozliczenie w kosztach kosztów kredytu na ok. 25 mln zł, co nie wydaje się kwotą niską.

10 tys. zł w kosztach

Przygotowany przez ministerstwo projekt zakłada podwyższenie wartości jednorazowej amortyzacji z obecnej kwoty 3,5 tys. zł do 5 tys. zł. Trwają już jednak analizy zmierzające do podwyższenia tej kwoty do 10 tys. zł.

Zmieni się też sposób rozliczenia przychodów z najmu, przekraczających 100 tys. zł. Nie będzie już można wybrać wtedy 8,5-proc. ryczałtu.

Ograniczenie możliwości optymalizacyjnych ma zdaniem ministerstwa zwiększyć konkurencyjność, szczególnie mniejszych firm.

Minister Gruza podkreślał, że przedsiębiorcy powinni myśleć, jak przejąć rynek konkurencji, a nie jaką optymalizację mogą zastosować. ©?

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy z Crido Taxand

Proponowane modyfikacje idą w dobrym kierunku. W moim przekonaniu projekt wymaga jednak dalszych zmian, szczególnie w wyłączaniu z kosztów podatkowych wydatków na usługi niematerialne. Limit może bowiem ograniczać transfer do polskich spółek know-how i doświadczenia wypracowanego za granicą.