Fiskus zgadza się, że wydatki na naukę języka angielskiego są dla przedsiębiorcy kosztem uzyskania przychodu. W najnowszej interpretacji potwierdził, że osoby, którym dokształcanie sfinansuje pracodawca, nie mają z tego tytułu przychodu i nie płacą podatku.
Czytaj także:
Firma może odliczyć wydatki na naukę angielskiego
Taką odpowiedź uzyskała spółka, która finansuje członkom zarządu naukę języka angielskiego o wartości ok. 9 tys. zł. Benefit otrzymują osoby, z którymi firma zawarła umowę o świadczenie usług zarządzania, uczestniczące w zagranicznych konferencjach, seminariach lub spotkaniach. Spółka wyjaśniła, że chodzi o specjalistyczne szkolenie „Angielski w energetyce". Jego celem jest osiągnięcie takiego poziomu znajomości języka, który umożliwia swobodną rozmowę na tematy branżowe.
Spółka zapytała, czy sfinansowanie przez nią szkolenia stanowi dla członków zarządu przychód z nieodpłatnych świadczeń, o którym mowa w art. 11 ust. 1 ustawy o PIT. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się, że nie. Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy o PIT przychodem jest m.in. wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13) wskazał, że nie każde świadczenie oferowane przez pracodawcę należy kwalifikować do przychodów ze stosunku pracy. Za przychód mogą być uznane tylko te, które: po pierwsze, zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał z nich w pełni dobrowolnie), po drugie, zostały spełnione w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy), po trzecie, korzyść ta jest przypisana indywidualnemu pracownikowi.