Zmiana sposobu opodatkowania w trakcie roku sposobem by biznesmen zapłacił mniej fiskusowi

Urzędnicy potwierdzają: przedsiębiorca, który w trakcie roku zamknął firmę nawet na dzień i założył nową, może wybrać korzystniejszy dla siebie sposób rozliczenia.

Aktualizacja: 09.07.2019 06:19 Publikacja: 08.07.2019 19:20

Zmiana sposobu opodatkowania w trakcie roku sposobem by biznesmen zapłacił mniej fiskusowi

Foto: Adobe Stock

Dobra wiadomość dla przedsiębiorców, którzy dopiero po kilku miesiącach wiedzą, czy to będzie tłusty rok czy chudy i jaka forma rozliczenia jest dla nich korzystniejsza (podatek liniowy czy według skali). Fiskus potwierdza w ostatnich interpretacjach, że można zmienić sposób opodatkowania także w trakcie roku. Wystarczy zamknąć firmę i założyć nową.

Czytaj też:

PIT - 2019: kiedy zawiadomić o stawce liniowej

Podatek liniowy pozbawia ulg nawet po wielu latach

Kiedy można zmienić sposób opodatkowania

Można zmienić formę opodatkowania w trakcie roku

– Nie każdy już na początku roku potrafi ocenić, jak potoczą się losy jego firmy. Może się okazać, że interes się rozkręcił i musi płacić od swoich dochodów aż 32-proc. podatek. Albo kontrahenci wycofali się ze współpracy, ma mniejsze dochody i liniowy PIT kompletnie mu się nie opłaca – mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

Czas bez znaczenia

Z przepisów wynika jednak, że wybór formy rozliczenia z fiskusem obowiązuje przez cały rok. Czy jest sposób na jej zmianę? O to zapytał fiskusa przedsiębiorca prowadzący od dwóch lat działalność. Na początku wybrał podatek liniowy. W tym roku zorientował się jednak, że będzie dla niego niekorzystny. Ale termin na zmianę formy rozliczenia (do 20. dnia miesiąca następującego po uzyskaniu pierwszego przychodu) już minął.

Przedsiębiorca nie ukrywa przed skarbówką, że chce przejść na PIT według skali. Planuje zamknąć firmę i jeszcze w tym roku otworzyć nową. Przyznaje, że zakres działalności w ogóle się nie zmieni. Czy mimo to może rozliczać się według skali podatkowej?

Tak, skarbówka potwierdziła, że ma do tego prawo. Jest bowiem, w świetle przepisów, uznawany za rozpoczynającego działalność gospodarczą. Może więc wybrać formę rozliczenia (interpretacja nr 0112-KDIL3-1.4011.116.2019. 2.IM).

– Przepisy nie zabraniają przeprowadzenia takiej operacji. Nie określają też, po jakim czasie od likwidacji firmy wolno założyć nową, równie dobrze można to zrobić po kilku dniach – mówi doradca podatkowy Szymon Krawczyk.

Potwierdza to wcześniejsza interpretacja skarbówki, w której zgodziła się na przejście na podatek liniowy przez przedsiębiorcę, który nową działalność założył już po trzech dniach po likwidacji starej (nr IBPB-1-1/4511-169/WRz).

Trwałe zakończenie, a nie pozorne

Eksperci przestrzegają jednak przed huraoptymizmem. Fiskus podkreśla bowiem w interpretacjach, że stara firma musi być zlikwidowana w sposób trwały.

– Interpretacja chroni podatnika, na kontroli skarbówka może jednak uznać, że do likwidacji, o której przedsiębiorca pisze we wniosku, nie doszło, ponieważ dokonał tylko formalnych czynności, czyli odpowiednich wpisów do ewidencji działalności gospodarczej – mówi Grzegorz Gębka.

– Takie jedynie formalne zakończenie działalności fiskus może uznać za czynność pozorną przeprowadzoną tylko w celu uzyskania podatkowych oszczędności. A przepisy ordynacji podatkowej, w tym klauzula obejścia prawa, dają mu możliwość zakwestionowania działań mających na celu podatkową optymalizację – dodaje Szymon Krawczyk.

Problem w tym, że skarbówka nie określa, co należy rozumieć pod pojęciem „trwała likwidacja".

– Na pewno spokojniejszy może być przedsiębiorca, który całkowicie zakończył zawodową aktywność, np. rozwiązał umowy – mówi Szymon Krawczyk.

– Argumentem w ewentualnym sporze z fiskusem może też być inny zakres działalności w nowej firmie. Ale oczywiście skarbówka może sprawdzić, czy to, co jest wpisane w ewidencji, pokrywa się z rzeczywistością – dodaje Grzegorz Gębka.

Eksperci zalecają też przedsiębiorcom, którzy występują w tej sprawie o interpretację podatkową, aby precyzyjnie opisywali stan faktyczny we wniosku. Po to, żeby fiskus nie mógł się później z niej wycofać.

Co się najbardziej opłaca

Prowadzący działalność gospodarczą mają co do zasady cztery możliwości rozliczenia z fiskusem. Przede wszystkim skalę i stawkę liniową (uregulowane w ustawie o PIT). Skala to 18- lub 32-proc. podatek. Wyższy zapłacimy wtedy, gdy nasze dochody przekroczą 85 528 zł. Nie oznacza to jednak, że podatek liniowy (czyli stała 19-proc. stawka płacona niezależnie od wysokości dochodu) będzie zawsze korzystny dla tych, którzy zarabiają powyżej limitu. Generalnie powinny się nad nim zastanowić osoby, których dochody przekraczają 100 tys. zł rocznie. Pamiętając o tym, że na stawce liniowej nie ma prawa do wspólnego rozliczenia (z małżonkiem albo dzieckiem) oraz ulg (wolno tylko odliczyć składki ZUS i podzielić się 1 proc. PIT). Przedsiębiorcy mogą też wybrać uproszczone formy rozliczenia (o których mówi odrębna ustawa). Ryczałt (podatek odprowadzany od przychodu) albo kartę (danina płacona jest w stałej wysokości niezależnie od wysokości obrotów). To mniej formalności, te formy rozliczenia nie wszystkim jednak przysługują. Trzeba też pamiętać, że nie możemy odliczać tu firmowych kosztów (które w niektórych rodzajach biznesu mogą być wysokie i znacząco zmniejszyć podatkowe obciążenia).

PIT

Dobra wiadomość dla przedsiębiorców, którzy dopiero po kilku miesiącach wiedzą, czy to będzie tłusty rok czy chudy i jaka forma rozliczenia jest dla nich korzystniejsza (podatek liniowy czy według skali). Fiskus potwierdza w ostatnich interpretacjach, że można zmienić sposób opodatkowania także w trakcie roku. Wystarczy zamknąć firmę i założyć nową.

Czytaj też:

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona