Skarbówka wydała jedną z pierwszych interpretacji dotyczących obowiązującej od 1 stycznia 2019 r. ulgi Innovation Box. Nowe rozwiązanie, korzystne dla firm zarabiających na prawach własności intelektualnej, ma je zachęcać do innowacyjności. Pozwala zapłacić 5 proc. podatku od dochodów z praw własności intelektualnej zamiast 19 proc. Okazuje się jednak, że przedsiębiorcy muszą spełnić restrykcyjne wymogi.
Czytaj też: Innovation Box - nowa ulga w PIT i CIT od 1 stycznia 2019
W najnowszej interpretacji Krajowa Informacja Skarbowa potwierdziła, że ulga obejmuje wynagrodzenie specjalistów tworzących programy komputerowe, ale nie w całości. Sprawa dotyczyła spółki z branży IT, która zarabia na sprzedaży oprogramowania. Zatrudnia na umowę o pracę wysokiej klasy specjalistów, m.in. programistów tworzących utwory, np. kody źródłowe programów komputerowych. Wykonują też inne czynności, niemające charakteru twórczego, np. administracyjne. Biorą także udział w delegacjach czy spotkaniach z klientami.
Spółka chce skorzystać z IP Box. Zapytała, czy może tu uwzględnić wynagrodzenie związane z działalnością badawczo-rozwojową (lit. a we wzorze podanym w art. 30ca ust. 4 ustawy o PIT). Chciała się też upewnić, czy przy obliczaniu podstawy opodatkowania ma je uwzględnić w całości, czy tylko honorarium autorskie. Jej zdaniem ulga obejmuje całość pensji.
Dyrektor KIS nie zgodził się z takim stanowiskiem. Uznał, że nie można wliczyć tu wynagrodzenia dotyczącego innych zadań. Wyjaśnił, że jeśli z zakresu obowiązków pracownika wynika, że 100 proc. jego czasu pracy związane jest z wytwarzaniem prac badawczo-rozwojowych prowadzących do wytworzenia kwalifikowanego IP, nie ma potrzeby prowadzenia ewidencji czasu pracy. Ale w przypadku absencji firma odlicza wynagrodzenie proporcjonalnie.