Organy podatkowe przez długi czas twierdziły, że jeśli dochody blogera nie są osiągane z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej i nie są związane z zawartą umową cywilnoprawną, to należy je zaliczyć do przychodów z innych źródeł. Sądy administracyjne miały na ten temat inne zdanie i uznawały tego rodzaju dochody po spełnieniu określonych warunków za dochody z najmu.
Jak zostało wskazane w pierwszych dwóch artykułach z naszego cyklu („Dobra Firma" z 11 i z 18 czerwca), prowadzenie bloga może pociągnąć za sobą konieczność opodatkowania osiągniętych z tego tytułu dochodów. Sposób opodatkowania zależy jednak od charakteru prowadzonej działalności. Bloger ma np. możliwość opodatkowania dochodów w ramach prowadzonej działalności gospodarczej czy w ramach działalności wykonywanej osobiście (np. gdy została zawarta umowa-zlecenie lub inna umowa cywilnoprawna). Jest też możliwość opodatkowania ww. dochodów jako dochodów z tzw. innych źródeł. Ten ostatni sposób nie jest jednak korzystny dla blogera w przypadku, gdy jednocześnie osiąga on inne dochody. Na ratunek przychodzi jednak orzecznictwo sądów administracyjnych oraz... interpretacja ogólna ministra finansów.
Miejsce na reklamę
Sądy administracyjne, w przeciwieństwie do organów podatkowych, od lat stoją na stanowisku, że udostępnienie miejsca na stronie internetowej w celu zamieszczenia reklamy przez kontrahenta jest rodzajem najmu lub dzierżawy. Takie podejście pozwala na opodatkowanie dochodów wynikających z takiej transakcji ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Oczywiście możliwość ta istnieje tylko wtedy, gdy bloger nie prowadzi bloga w celach komercyjnych. Innymi słowy, gdy blog ten nie jest prowadzony w ramach działalności gospodarczej.
Sądy administracyjne uznają, że umowy umożliwiające używanie strony są umowami nienazwanymi, których charakter jest zbliżony do umowy dzierżawy. Celem tych umów jest bowiem udostępnienie strony lub jej fragmentu kontrahentowi za wynagrodzeniem w celu umieszczenia reklamy. Zgodnie z ukształtowanym jednolicie orzecznictwem sądowym umowa, na podstawie której jeden podmiot umożliwia innemu podmiotowi wyświetlanie na stronie internetowej określonych treści (najczęściej reklamowych), jest umową nienazwaną o charakterze podobnym do najmu lub dzierżawy. Wprawdzie przedmiotem takiej umowy nie jest ani najem rzeczy, ani dzierżawa rzeczy lub prawa, jednak następuje oddanie do używania bytu wirtualnego, jakim jest część powierzchni strony internetowej (zob. przykładowo wyrok NSA z 9 marca 2012 r., II FSK 1548/10, wyrok NSA z 19 czerwca 2012 r., II FSK 2485/10, wyrok NSA z 27 lutego 2013 r., II FSK 1305/11).
Do którego źródła
Gdy osiągane przez blogera dochody spełniać będą przesłanki, które pozwoliłyby na opodatkowanie ich na zasadach analogicznych jak najem, wynagrodzenie otrzymywane przez blogera należałoby zakwalifikować do źródła określonego w art. 10 ust. 1 pkt 6 ustawy PIT. Zgodnie z tym przepisem źródłami przychodów są: najem, podnajem, dzierżawa, poddzierżawa oraz inne umowy o podobnym charakterze (...). Podatnikowi pozostaje teraz decyzja, czy opodatkować przychodu z najmu na zasadach ogólnych (według skali), czy wybrać preferencyjny model opodatkowania.