Ministerstwo Finansów planuje zmiany w podatku u źródła (WHT). Chodzi o ułatwienie rozliczeń, które ma wejść w życie na początku 2022 r. Taką informację resort przedstawił w odpowiedzi na interpelację poselską nr 24182.
Poseł Jacek Żalek zwrócił uwagę, że polskie przepisy zniechęcają zagranicznych inwestorów. „Zagraniczni kontrahenci nie są skłonni do ponoszenia ciężaru podatku, skoro nie mają takiego obowiązku, współpracując i inwestując w podmioty z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej" – napisał. Jego zdaniem nawet przejściowe ponoszenie dodatkowego wydatku (19 lub 20 proc. płatności) może zachwiać płynnością finansową płatników.
Pytanie o wpływ na inwestorów
Przypomnijmy, że chodzi o podatek od niektórych dochodów (takich jak m.in. dywidendy, odsetki, należności licencyjne) pobierany przez płatników, którzy mają miejsce zamieszkania, siedzibę lub zagraniczny zakład w Polsce, gdy zagraniczny podatnik osiąga przysporzenie przekraczające 2 mln zł. Przed zmianą przepisów w takiej sytuacji stosowane było albo zwolnienie z podatku (płatnik go nie pobierał), albo zastosowanie niższej stawki.
Nowelizacja z końca 2018 r. przewiduje, że przy wypłatach ponad 2 mln zł płatnik będzie zobowiązany do poboru podatku według polskiej stawki. Wprowadzono też mechanizm pay and refund dla płatności powyżej 2 mln zł. Zakłada on, że podatnik będzie miał prawo do ubiegania się o zwrot podatku w części, w której jego pobór prowadziłby do nadmiernego (podwójnego) opodatkowania.
Przepisy dotyczące WHT miały wejść w życie od początku 2019 r., jednak były wielokrotnie odraczane. Zgodnie z obecnym stanem prawnym powinny wejść w życie 1 lipca 2021 r. Jednak zapowiedziano już kolejne odroczenie do końca 2021 r. Co ważne, zawieszenie odnosi się tylko do poboru podatku. To oznacza, że mimo zawieszenia przedsiębiorcy muszą dochować należytej staranności przy weryfikacji poprawności stosowania zwolnienia lub preferencyjnej stawki podatku u źródła. Muszą też weryfikować, czy zagraniczny kontrahent jest rzeczywistym beneficjentem należności.