Koronawirus: kara zapłacona kontrhentowi może być firmowym kosztem - wyrok WSA

Przedsiębiorca odliczy rekompensatę dla kontrahenta, jeśli epidemia utrudniła mu wykonanie umowy w terminie.

Publikacja: 18.06.2020 07:42

Koronawirus: kara zapłacona kontrhentowi może być firmowym kosztem - wyrok WSA

Foto: Adobe Stock

Przymusowe zamrożenie gospodarki sprawiło, że wiele firm nie może wykonać robót i zamówień w terminie. W wielu przypadkach oznacza to konieczność zapłacenia kar umownych i odszkodowań. Dotychczas organy podatkowe nie zgadzały się na ich odliczenie. Teraz jednak zarówno ustawodawca, jak i sąd wychodzą naprzeciw podatnikom.

Zmiana na korzyść

Zgodnie z uchwaloną 4 czerwca przez Sejm tarczą antykryzysową 4.0 podatnicy będą mogli uwzględnić w kosztach uzyskania przychodów kary umowne i odszkodowania. Będzie tak, gdy wada dostarczonych towarów, wykonanych robót i usług oraz zwłoka w dostarczeniu towaru wolnego od wad lub zwłoka w usunięciu wad towarów albo też wykonanych robót i usług powstała w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego lub stanem epidemii ogłoszonym z powodu Covid-19. Nad ustawą pracuje obecnie Senat.

Czytaj też: Kiedy kara umowna zapłacona kontrahentowi jest kosztem podatkowym

– Dotychczas stanowisko organów podatkowych było dla podatników niekorzystne. Kary umowne i odszkodowania nie mogły być kosztem uzyskania przychodu. Dlatego zmianę przepisów należy ocenić pozytywnie – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

Zaznacza jednak, że przedsiębiorcy będą musieli wykazać, iż nie mogli wywiązać się z umowy ze względu na epidemię.

– Przepis nie precyzuje, jak należy rozumieć to, iż wada towaru czy zwłoka w wykonaniu usługi powstała w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego lub stanem epidemii. Może to być w przyszłości przyczyną sporów z organami podatkowymi. Dlatego przedsiębiorcy powinni dołożyć szczególnej staranności w dokumentowaniu przyczyn wszelkich opóźnień. Oczywiście wiele zależy od branży i rodzaju prowadzonej działalności. Przydatne będą m.in. informacje od dostawców o braku możliwości dostarczenia towarów w terminie – wyjaśnia Sadowski.

W razie sporów przedsiębiorcy mogą się powołać na korzystny, ale nieprawomocny wyrok WSA w Kielcach (sygn. I SA/Ke 462/19). Sprawa nie ma jednak związku z epidemią. Dotyczyła przedsiębiorcy, któremu administracja skarbowa nie pozwoliła na zaliczenie do kosztów podatkowych kary umownej za niedotrzymanie terminu wykonania umowy. Podatnik otrzymał negatywną interpretację, chociaż udowadniał, że opóźnienie powstało z niezależnych od niego przyczyn. Spowodowane było m.in. brakami projektowymi oraz brakiem porozumienia z niezależnym biurem projektowym.

Opóźnienie to przecież nie wada

Według fiskusa odliczenie tego rodzaju kosztów jest niezgodne z art. 23 ust. 1 pkt 19 ustawy o PIT. Przepis ten stanowi, iż z kosztów wyłączone są kary umowne i odszkodowania za wady dostarczonych towarów, wykonanych robót i usług oraz zwłokę w dostarczeniu towaru wolnego od wad lub zwłokę w usunięciu wad.

Podatnik zaskarżył interpretację do sądu, argumentując, że fiskus interpretuje przepis rozszerzająco, ponieważ ustawodawca tylko w ściśle określonych przypadkach zabrania odliczenia kosztów. Poza tym zapłata kary jest wydatkiem ponoszonym w celu zachowania albo zabezpieczenia źródeł przychodu, ponieważ służy utrzymaniu pomyślnych relacji gospodarczych z kontrahentem, a także możliwości uzyskania kolejnych zleceń.

Sąd zgodził się ze skarżącym, że art. 23 ust. 1 pkt 19 dotyczy zdarzeń spowodowanych wadliwością. To znaczy, że wada usługi jest w tym przypadku podstawową przyczyną eliminacji kar umownych z kosztów podatkowych. Przepis zatem nie obejmuje przypadków nieterminowego wykonania usług. Sąd uzasadniał, że w przepisach wyraźnie odróżnione zostały przez ustawodawcę terminy „wada" i „opóźnienie" oraz nadane im zostały różne znaczenia. To oznacza, że błędem jest utożsamianie tych terminów przez organ podatkowy.

Małgorzata Gach, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Gach Mizińska

Firmy, które w związku z pandemią Covid-19 nie mogły wykonać umowy w terminie i w związku z tym zostały obciążone karami umownymi, powinny mieć prawo zaliczenia ich do kosztów podatkowych. Zakaz odliczenia dotyczy bowiem innego typu kar, np. za zwłokę w usunięciu wad towarów lub wykonanych usług. Nie są to sytuacje tożsame z niewykonaniem umowy w terminie, szczególnie z przyczyn niezależnych od wykonawcy. Co ważne, tarcza 4.0 przewiduje ułatwienia dla podatników. Będą mieli prawo zaliczyć do kosztów zarówno kary za nieterminowe wykonanie umowy, jak i inne kary umowne – jeśli ich przyczyna wynikać będzie z Covid-19. Muszą jednak pamiętać o konieczności wykazania ich związku z pandemią.

Przymusowe zamrożenie gospodarki sprawiło, że wiele firm nie może wykonać robót i zamówień w terminie. W wielu przypadkach oznacza to konieczność zapłacenia kar umownych i odszkodowań. Dotychczas organy podatkowe nie zgadzały się na ich odliczenie. Teraz jednak zarówno ustawodawca, jak i sąd wychodzą naprzeciw podatnikom.

Zmiana na korzyść

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego