Firmy, którym w poprzednich latach nie wiodło się w interesach, mogą wykorzystać straty w bieżącym rozliczeniu. Nie muszą czekać do momentu składania zeznania rocznego. Potwierdza to interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpiła o nią spółka z o.o., która przez sześć lat miała stratę z działalności gospodarczej. W tym roku w końcu odnotowała dochód. W związku z tym musi płacić miesięczne zaliczki na podatek. Zastanawia się, czy straty z poprzednich lat może odliczać już w trakcie roku. Ponieważ przepisy nic o tym nie mówią, spółka twierdzi, że to od jej decyzji zależy, w którym momencie pomniejszy dochód. Może to zrobić zarówno w trakcie roku, jak i po jego zakończeniu. Jeśli zdecyduje się na pierwszy wariant, nie będzie można jej postawić zarzutu, że nie dopełniła obowiązku wpłaty zaliczki albo ją zaniżyła.
Fiskus zgodził się z tym stanowiskiem. Podkreślił, że spółka może odliczyć stratę wówczas, gdy osiągnie dochód. Także w trakcie roku. Nie musi czekać do sporządzenia rocznego zeznania. Może ją uwzględnić już przy obliczaniu zaliczek na podatek, począwszy od dowolnego miesiąca.
Oczywiście trzeba przy tym pamiętać o ogólnych zasadach rozliczania straty. Można ją odliczać przez pięć lat, z tym że w jednym roku maksymalnie jej połowę. O tym, kiedy to zrobić, decyduje przedsiębiorca. Jeśli wystarczy mu dochodu, może ją odliczyć w całości przez dwa lata, w każdym roku po połowie. W jednym roku może też rozliczyć straty z kilku lat.
Fiskus przypomniał również o obowiązujących od 1 stycznia br. przepisach, które nakazują rozdzielanie przychodów i kosztów na podstawowe i kapitałowe. Wprowadzono je po to, aby firmy nie kompensowały strat. Jak czytamy w uzasadnieniu nowelizacji ustawy o CIT z 27 października ub.r. (DzU z 2017 r., poz. 2175), spółka, która uzyska dochód tylko z jednego źródła, np. podstawowej działalności, a z drugiego, czyli kapitałów, stratę, zapłaci podatek od dochodu. Nie pomniejszy go o stratę. Będzie mogła ją odliczyć w następnych latach od dochodu z kapitałów.
