"Polski Ład" PiS. Eksperci: Zamiast wprowadzać nowe ulgi, niech rząd naprawi obecne

Niewiele firm korzysta z preferencji na innowacje. By to zmienić, potrzebne są jasne przepisy.

Aktualizacja: 07.06.2021 06:07 Publikacja: 06.06.2021 18:59

"Polski Ład" PiS. Eksperci: Zamiast wprowadzać nowe ulgi, niech rząd naprawi obecne

Foto: PAP/Piotr Nowak

Ministerstwo Finansów zapowiada w Polskim Ładzie szereg nowych preferencji, które mają poprawić innowacyjność polskiej gospodarki. Zachwala też obowiązujące już od kilku lat ulgi dla inwestorów: na badania i rozwój (B+R) i IP Box. Problem w tym, że nie cieszą się one zbyt dużym zainteresowaniem podatników. Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów z ulgi B+R korzysta 2,5 tys. firm, z IP Box – ok. 2 tys. firm.

– To bardzo mała liczba. Widać, że ulgi te nie spełniają zakładanych celów – mówi Izabela Andrzejewska-Czernek, doktor nauk prawnych, partner w kancelarii Vinci & Vinci.

Czytaj także:

Polski Ład: ulgi dla inwestorów i prostszy estoński CIT

Ryzyko sporu

Eksperci są zgodni, że lepszym rozwiązaniem od mnożenia nowych zachęt byłoby dopracowanie tych już istniejących.

– Jeśli polityka fiskalna ma być elementem wspierania innowacyjności biznesu, konieczne są gruntowne zmiany, zarówno w samych przepisach, jak i podejściu organów podatkowych – mówi Maciej Kubica, radca prawny, menedżer w TLA. – Niestety, wdrożone dotychczas rozwiązania nie są wystarczająco jasne i konkretne. Mimo iż w prezentacjach wyglądają dobrze, to w praktyce ich stosowanie jest bardzo uciążliwe i może generować spory z administracją podatkową. Dlatego znaczna część podatników woli uniknąć ryzyka i rezygnuje z zastosowania ulg – wyjaśnia.

Według Izabeli Andrzejewskiej-Czernek jest kilka powodów niewielkiego zainteresowania preferencjami. Po pierwsze, liczba obowiązków związana z wprowadzeniem każdej z tych ulg jest nieproporcjonalnie duża. Po drugie, podatnicy obawiają się zakwestionowania rozliczeń podatkowych po skorzystaniu z ulgi. Nawet uzyskanie indywidualnej interpretacji – jak pokazuje przykład IP Box – nie zmniejsza tego ryzyka. Po trzecie, podatnicy zwyczajnie nie mają czasu na implementację ulg, ponieważ muszą bardzo dużo uwagi poświęcać nowym przepisom, bieżącym rozliczeniom i zachowaniu przy tym tzw. tax compliance.

– Podatnicy tęsknią za spokojem i stabilnością systemu podatkowego. Warto, by resort najpierw dopracował już istniejące ulgi i pozwolił im zadziałać – mówi mec. Andrzejewska-Czernek.

Eksperci wskazują na niekorzystne dla podatników praktyki dotyczące IP Box. Ulga pozwala płacić 5 proc. podatku od dochodu zamiast 19 proc. Zainteresowani nią programiści otrzymują z reguły pozytywne interpretacje. Tyle że w wielu przypadkach nie dają im one żadnej ochrony. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej pyta podatnika, czy prowadzona przez niego działalność ma charakter badawczo-rozwojowy i stanowi utwór podlegający ochronie na podstawie art. 74 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. A to organ wydający interpretację powinien odpowiedzieć na to pytanie.

– Coraz więcej podatników ma świadomość, że zastosowanie ulgi IP Box oznacza w tej sytuacji ryzyko sporu. Pojawia się przeświadczenie, że administracja podatkowa wciąga ich w pułapkę, by za kilka lat zażądać dopłaty podatku – mówi mec. Kubica.

Warto upraszczać

Czy Polski Ład to zmieni? Według Pawła Lewandowskiego, doradcy inwestycyjnego, pakiet nowych preferencji może być dobrym rozwiązaniem, jeśli ograniczona zostanie liczba wymogów biurokratycznych.

– Dotychczas przedsiębiorcy otrzymują sprzeczne komunikaty. Z jednej strony zapowiedź nowych preferencji, z drugiej liczne wymogi i utrudnienia w stosowaniu tych już istniejących. Należy mieć nadzieję, że w trakcie konsultacji ministerstwo uwzględni głos praktyków – podkreśla ekspert.

Maciej Kubica zauważa, że żaden przedsiębiorca nie zdecyduje się na wdrażanie innowacji ze względu na ulgi. Kluczowe znaczenie mają warunki prowadzenia biznesu.

– Dlatego być może lepszym rozwiązaniem byłaby rezygnacja z wprowadzenia nowych ulg i uproszczenie systemu podatkowego – mówi.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Rafał Ciołek, doradca podatkowy, partner w Andersen

Najistotniejszą barierą zmniejszającą atrakcyjność ulg jest bariera psychologiczna, wynikająca z negatywnych doświadczeń co do nastawienia organów podatkowych do podatników korzystających z ulg w przeszłości. Przykłady można mnożyć, również obecnie. Powstaje pytanie, na jakiej podstawie organy podatkowe sztucznie oddzielają transakcje hedgingowe, mające zabezpieczyć przychody czy koszty, od samej działalności gospodarczej prowadzonej w specjalnej strefie ekonomicznej. Nie wiadomo też, czym wytłumaczyć żądanie odrębnej ewidencji dla działalności prowadzonej na podstawie decyzji o wsparciu, jeśli brak jest takiego obowiązku ustawowego, a dodatkowe wymogi ustanawiane są w objaśnieniach podatkowych. Zrozumiałe jest wprowadzenie pewnych dodatkowych wymogów administracyjnych, warunkujących prawo do korzystania z ulg. Natomiast wykorzystywanie każdego nawet najdrobniejszego potknięcia podatnika do powiększania dochodów fiskusa w postaci sankcji przewyższających pierwotne korzyści z pewnością zniechęca do sięgania po preferencje.

Ministerstwo Finansów zapowiada w Polskim Ładzie szereg nowych preferencji, które mają poprawić innowacyjność polskiej gospodarki. Zachwala też obowiązujące już od kilku lat ulgi dla inwestorów: na badania i rozwój (B+R) i IP Box. Problem w tym, że nie cieszą się one zbyt dużym zainteresowaniem podatników. Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów z ulgi B+R korzysta 2,5 tys. firm, z IP Box – ok. 2 tys. firm.

– To bardzo mała liczba. Widać, że ulgi te nie spełniają zakładanych celów – mówi Izabela Andrzejewska-Czernek, doktor nauk prawnych, partner w kancelarii Vinci & Vinci.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona