Przypomnijmy, że normalnie zaliczki na PIT od pracowniczych pensji płaci się do 20. dnia następnego miesiąca. W tarczy antykryzysowej wprowadzono jednak możliwość rozliczenia marcowych i kwietniowych wynagrodzeń do 1 czerwca. W „Rzeczpospolitej" z 21 maja pisaliśmy, że dużo firm nie ma środków na zapłatę podwójnej zaliczki, bo ich sytuacja od momentu wybuchu epidemii wcale się nie polepszyła. Wręcz przeciwnie, wielu przedsiębiorców ciągle nie może prowadzić biznesu i zarabiać na jego utrzymanie.
Najbliższy termin w sierpniu
Mamy dla nich dobrą wiadomość: fiskus zaczeka jeszcze na podatek od pracowników. Zgodnie z projektem rozporządzenia zaliczki od marcowych wynagrodzeń można odprowadzić do 20 sierpnia. Na zapłatę tych, które zostały pobrane w kwietniu, mamy czas aż do 20 października.
Co z kolejnymi wynagrodzeniami? Projekt rozporządzenia przewiduje, że zaliczki pobrane w maju można zapłacić do 20 grudnia. O następnych już nie wspomina.