Stosowanie cen rynkowych gwarantuje, że organ podatkowy, mimo braku dokumentacji podatkowej, nie doszacuje dochodu z zastosowaniem karnej 50-proc. stawki. Czy zatem w takich sytuacjach nie warto przygotowywać dokumentacji cen transferowych? A może dla formalności przygotować lakoniczny ogólnik?
Na celowniku fiskusa
Wypełniając zapowiedzi Ministerstwa Finansów, od 2016 r. polskie organy skarbowe zaczęły przykładać bardzo dużą wagę do zagadnienia cen transferowych oraz rynkowości transakcji realizowanych przez podmioty powiązane. Wielu podatników miało okazję się o tym przekonać z indywidualnych komunikatów, które zostały do nich wystosowane przez organy podatkowe, a część z nich nawet bardziej bezpośrednio, poprzez objęcie postępowaniem kontrolnym. Cel fiskalny jest jasny.
Stosowanie cen rynkowych chroni przed dodatkowymi obciążeniami podatkowymi, nawet mimo braku poprawnej dokumentacji cen transferowych, mimo, że przepisy podatkowe nakładają bezwzględny obowiązek jej sporządzenia. Według przepisów, nie ma bowiem znaczenia czy transakcja jest rynkowa, czy została zakwestionowana. Dokumentacja powinna istnieć.
Czy rynkowość transakcji uchroni również przed ewentualną odpowiedzialnością karną skarbową? Niestety, odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Do końca bowiem nie jest jasny status dokumentacji cen transferowych według kodeksu karnego skarbowego (dalej: k.k.s). Można bowiem ją kwalifikować m.in. jako: informację podatkową, oświadczenie bądź dokument dotyczący prowadzonej działalności gospodarczej >patrz schemat.
Informacja podatkowa...
Zgodnie z art. 80 § 1 k.k.s., karze podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie składa w terminie właściwemu organowi wymaganej informacji podatkowej. Ustawodawca odwołał się do rozumienia pojęcia „informacja podatkowa" nadanego mu przez ordynację podatkową. Ta z kolei w art. 82 § 1 pkt 3, nakłada obowiązek sporządzania i przekazywania informacji „w zakresie i na zasadach określonych w odrębnych ustawach", czyli – w analizowanym przypadku – obu ustawach o podatkach dochodowych. Przeprowadzając taki tok rozumowania można by przyjąć, że brak dokumentacji podatkowej wypełnia znamiona przedmiotowe spenalizowane w analizowanym przepisie. Przeciwnicy tej koncepcji wskazują jednak, że informacja podatkowa powinna mieć adresata i zawierać w sobie oświadczenie, natomiast dokumentacja cen transferowych to raczej opis stanu faktycznego, który w dodatku nie musi być podpisany.