Dlatego, ze względu na rachunek ekonomiczny, podatnicy byli przekonani, że wypłata wynagrodzenia jest znacznie korzystniejsza niż dalsze kontynuowanie najmu lokalu. A w konsekwencji, skoro wydatek ten jest racjonalny i nakierowany na ochronę biznesu, to mają prawo rozliczyć go w kosztach uzyskania przychodów.
Ta argumentacja nie przekonywała jednak fiskusa, który z uporem godnym lepszej sprawy konsekwentnie odpowiadał, że czynność zmierzająca do rozwiązania umowy najmu obiektu, w którym była prowadzona działalność nastawiona na osiąganie przychodów, nie ma na celu zabezpieczenia czy zachowania źródła przychodów.
I choć, co do zasady, urzędnicy skarbówki zazwyczaj nie kwestionowali racjonalności decyzji podatnika, to tłumaczyli, że cel rozumiany jako chęć minimalizacji strat nie może być utożsamiany z pojęciem zabezpieczenia źródła przychodów. Tym samym, taki wydatek związany z przedterminowym rozwiązaniem umowy, ich zdaniem, nie może być kosztem podatkowym.
Progospodarcza wykładnia
Ostatecznie jednak spór o to czy taki wydatek może być kosztem został rozstrzygnięty przez sądy administracyjne, w tym przede wszystkim przez Naczelny Sąd Administracyjny, na niekorzyść fiskusa. Pomocna okazała się tzw. wykładnia progospodarcza, po którą zresztą NSA sięga coraz częściej. W swoich orzeczeniach NSA podkreślał, że zgodnie z definicją kosztami uzyskania przychodów są te poniesione w celu osiągnięcia przychodów, z wyjątkiem wymienionych w katalogu wydatków wyłączonych z kosztów. Za koszty podatkowe należy zatem uważać takie wydatki, których poniesienie przez podatnika było spowodowane racjonalnym dążeniem i obiektywną możliwością osiągnięcia przychodu, ewentualnie zachowania albo zabezpieczenia tego źródła, które nie zostały wyłączone z kosztów (por. wyrok NSA z 10 czerwca 2009 r., II FSK 234/08).
Przełomem w progospodarczym podejściu do kosztów okazała się zwłaszcza uchwała siedmiu sędziów NSA z 25 czerwca 2012 r. (II FPS 2/12). Sąd wskazał w niej, że działając w warunkach rynkowych podatnik musi podejmować racjonalne z jego punktu widzenia, oparte na ekonomicznych analizach i kalkulacjach działania zmierzające do uzyskania możliwie największej efektywności ekonomicznej. Przy czym działania te mogą również polegać na określonych oszczędnościach, zmniejszaniu kosztów i wydatków, minimalizowaniu strat z określonych segmentów działalności czy też eliminowaniu nieopłacalnych przedsięwzięć.
NSA nie miał wątpliwości, że gdyby podatnik działań takich nie podejmował, mógłby nie sprostać konkurencji, a prowadzona przez niego działalność mogłaby stać się nierentowna i zacząć przynosić straty. Tym samym zagrożone byłoby źródło przychodów, jakim jest prowadzenie działalności gospodarczej w jej całokształcie. W tym sensie, co do zasady, każde tego rodzaju przedsięwzięcie zmierzające do zapobieżenia powstania takiej sytuacji, powinno być postrzegane jako prowadzące do zachowania bądź zabezpieczenia źródła przychodów, a związane z tym wydatki, jako koszty uzyskania przychodów.