Już ponad 700 tys. osób odprowadza 19-proc. liniowy PIT. I z każdym rokiem chętnych przybywa. Kuszą ich podatkowe oszczędności. A także liberalne podejście fiskusa. Skarbówka ostatnio pozwala na liniowy podatek każdemu, kto ma na niego ochotę. Także tym, którzy wystawiają faktury dla swojego pracodawcy.
Spójrzmy na interpretacje z ostatnich dni. Radca prawny pracuje w urzędzie miasta. Pomaga w przygotowaniu i weryfikacji samorządowych aktów prawnych, opiniuje umowy i porozumienia, obsługuje sesje rady miejskiej, uczestniczy w rokowaniach. Chce zawrzeć odrębną umowę na prowadzenie spraw przed sądami i Krajową Izbą Odwoławczą. Wynagrodzenie będzie rozliczane w działalności gospodarczej.
Inaczej niż w urzędzie
Czy świadczenie usług na rzecz swojego pracodawcy nie pozbawi radcy prawnego liniowego PIT? Z przepisów wynika, że jest zakazany wtedy, gdy czynności wykonywane w firmie dla kontrahenta pokrywają się z tym, co robimy u niego na etacie. Fiskus uznał jednak, że zastępstwo procesowe to co innego niż stała obsługa prawna. Mecenas może więc płacić liniowy podatek od dochodów z kancelarii (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, nr 0113-KDIPT2-1.4011.93.2021.1.RK).
Druga sprawa. Inżynier jest zatrudniony w spółce z o.o. Uczestniczy w realizacji projektów, testów produktów, wykonuje zadania konstruktorskie i techniczne. Oprócz tego chce współpracować ze spółką jako przedsiębiorca. Będzie jej doradzał, sporządzał opinie i ekspertyzy, weryfikował dokumentację, przygotowywał procedury oceny pracowników. Od dochodów z działalności gospodarczej zamierza odprowadzać 19-proc. liniowy podatek. Fiskus nie ma nic przeciwko (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, nr 0112-KDIL2-2.4011.76. 2021.1.IM).
Po co te manewry z dzieleniem obowiązków? Osoby, które są na etacie i dobrze zarabiają, płacą 32 proc. PIT. A stawka liniowa to 19 proc. naliczane niezależnie od wysokości dochodu. Opłaca się tym, którzy mają przynajmniej 100 tys. zł rocznie (po uwzględnieniu zakazu korzystania z większości ulg). Poza tym w firmie rozliczą w kosztach uzyskania przychodów (i dzięki temu zmniejszą podatek) wiele wydatków: na samochód, telefon, komputer czy domowe biuro. Mogą też zaoszczędzić na ZUS.