Koronawirus: wsparcie dla firm a problemy specjalnych stref ekonomicznych

Rząd proponuje kryzysowe ułatwienia dla stref ekonomicznych. Zdaniem ekspertów – niewystarczające.

Aktualizacja: 30.04.2020 07:46 Publikacja: 30.04.2020 07:35

Koronawirus: wsparcie dla firm a problemy specjalnych stref ekonomicznych

Foto: AdobeStock

W dotychczasowych wersjach tarcz antykryzysowych wprowadzano różne mechanizmy wsparcia przedsiębiorstw, także poprzez ulgi podatkowe. Nie zaproponowano jednak mechanizmu wsparcia firm działających w specjalnych strefach ekonomicznych (SSE) ani tych korzystających z podobnych zwolnień podatkowych w zamian za inwestycje i zatrudnienie (z tzw. Polskiej Strefy Inwestycji).

W rządowym projekcie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych i zmianie innych ustaw, do którego dotarła „Rzeczpospolita", przewidziano kilka zmian dotyczących inwestorów strefowych. Projekt (jeszcze nieprzyjęty przez Radę Ministrów) zakłada zniesienie możliwości rozszerzania terenu stref dla pewnego rodzaju inwestycji, a także ułatwienie wygaszania zezwolenia strefowego. Inna zmiana pozwala na zaliczenie do kosztów kwalifikowanych tych poniesionych po zakończeniu inwestycji, w tym dwuletnich kosztów pracy, kosztów związanych z najmem lub dzierżawą gruntów i budynków.

Czytaj także: Tarcza antykryzysowa: cała Polska wielką strefą kłopotu inwestora

Jak ocenia Łukasz Piwowarczyk, doradca podatkowy w KPMG, takie rozwiązania są niewystarczające. – Kryzys nie omija stref. Jednym z przykładów mogą być liczne zakłady motoryzacyjne ulokowane w strefach, gdzie już doszło do wielodniowych przestojów – zauważa. Przypomina, że inwestorzy strefowi są wciąż związani warunkami dotyczącymi poziomu inwestycji i zatrudnienia. – Dlatego należałoby oczekiwać, że te właśnie warunki zostaną złagodzone, np. poprzez odpowiednie wydłużenie czasu na zatrudnienie wymaganej liczby pracowników czy zainwestowanie w strefie.

Podobnie ocenia te propozycje Anna Strzelecka, doradca podatkowy i partner w kancelarii Taxpoint. Jej zdaniem dla inwestorów strefowych najważniejsze jest dziś utrzymanie inwestycji. – Nie jest to łatwe, bo przecież skutki kryzysu widać także w strefach. Tymczasem rządowe propozycje w ogóle nie odnoszą się do dzisiejszych problemów firm działających w SSE, lecz raczej wybiegają w przyszłość – zauważa Strzelecka.

Konfederacja Lewiatan przekazała rządowi postulaty śmielszych zmian w przepisach strefowych. Przedsiębiorcy zaproponowali odroczenie terminów na osiągnięcie poziomu zatrudnienia dla podmiotów działających w SSE o rok w stosunku do dotychczasowych, wynikających z decyzji lub zezwolenia.

Etap legislacyjny: przed rozpatrzeniem przez Radę Ministrów

W dotychczasowych wersjach tarcz antykryzysowych wprowadzano różne mechanizmy wsparcia przedsiębiorstw, także poprzez ulgi podatkowe. Nie zaproponowano jednak mechanizmu wsparcia firm działających w specjalnych strefach ekonomicznych (SSE) ani tych korzystających z podobnych zwolnień podatkowych w zamian za inwestycje i zatrudnienie (z tzw. Polskiej Strefy Inwestycji).

W rządowym projekcie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych i zmianie innych ustaw, do którego dotarła „Rzeczpospolita", przewidziano kilka zmian dotyczących inwestorów strefowych. Projekt (jeszcze nieprzyjęty przez Radę Ministrów) zakłada zniesienie możliwości rozszerzania terenu stref dla pewnego rodzaju inwestycji, a także ułatwienie wygaszania zezwolenia strefowego. Inna zmiana pozwala na zaliczenie do kosztów kwalifikowanych tych poniesionych po zakończeniu inwestycji, w tym dwuletnich kosztów pracy, kosztów związanych z najmem lub dzierżawą gruntów i budynków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe