Ministerstwo Finansów opublikowało dane z rocznych zeznań podatkowych firm, których roczne przychody przekraczają 50 mln euro. A także wszystkich podatkowych grup kapitałowych. W sumie prawie 2,5 tys. podmiotów. Na razie za lata 2012-2016.
Dowiemy się z nich, jakie miały przychody, koszty ich uzyskania, ile wyniosła podstawa opodatkowania oraz ile zapłaciły CIT. Przykładowo, na liście firmowych przychodów za 2016 r. dominują banki, one też płaciły najwięcej podatków. Straty, a co za tym idzie brak CIT, wykazywały natomiast firmy telekomunikacyjne.
Czy te informacje pokazują całą prawdę o przedsiębiorstwie?
– Niekoniecznie, mogą natomiast prowadzić do błędnych wniosków. Na wysokość podatku wpływa bowiem wiele elementów – mówi Artur Cmoch, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii GWW. – To, że firma wykazuje stratę nie musi być efektem agresywnej optymalizacji podatkowej, ale konsekwencją pożądanych z punktu widzenia gospodarki inwestycji albo korzystania z ulg, np. na badania i rozwój.
- Ujawnienie danych o rozliczeniach może jednak mieć dla niektórych spółek, zwłaszcza z powiązaniami zagranicznymi, znaczenie dyscyplinujące. Może je bowiem skłonić, w powiązaniu ze zmianami w przepisach, do ograniczenia działań mających na celu przerzucanie swoich dochodów do innych państw. Z drugiej strony część firm, którym zarzucano niepłacenie podatków w Polsce ma teraz dowód na to, że jest inaczej – dodaje Artur Cmoch.