Epidemia koronawirusa trwa. Wiele osób już od roku pracuje zdalnie. Jakie im naliczać koszty uzyskania przychodów? Czy jeśli mieszkają w innej miejscowości, to mają prawo do wyższych, mimo że teraz nie dojeżdżają do zakładu?
Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o PIT zwykłe koszty przysługujące pracownikowi (które pomniejszają jego przychód, dzięki czemu płaci niższy podatek) wynoszą 250 zł miesięcznie. Jeśli miejsce jego stałego lub czasowego zamieszkania położone jest poza miejscowością, w której znajduje się zakład pracy (i nie uzyskuje dodatku za rozłąkę), to ma prawo do wyższych – 300 zł miesięcznie.
– Te wyższe koszty pracodawca nalicza na podstawie oświadczenia składanego przez pracownika, z reguły na początku zatrudnienia. Podwyżka ma zrekompensować większe wydatki na dojazdy do firmy – tłumaczy Alicja Borowska-Woźniak, kierownik działu kadr i płac w biurze rachunkowym ASCS-Consulting.
Czy fiskus zaakceptuje wyższe koszty, jeśli pracownik nie ponosi wydatków na dojazdy, bo pracuje zdalnie? Tak.
– Osobie, która w związku z Covid-19 pracuje na polecenie pracodawcy zdalnie, a zakład pracy znajduje się poza miejscowością jej zamieszkania, przysługują podwyższone koszty – informuje Ministerstwo Finansów.