Więcej pytań budzi rozliczenie testów po stronie pracowników. Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o PIT do przychodów ze stosunku pracy zalicza się wartość nieodpłatnych świadczeń. Grzegorz Grochowina uważa, że pracownik nie ma z tego tytułu przychodu. Przypomina, że kwestię rozumienia „innych nieodpłatnych świadczeń" analizował Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13). Za przychody mogą być uznane świadczenia, które: zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał z nich w pełni dobrowolnie); zostały spełnione w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy) i przyniosły mu korzyść. Korzyść jest przypisana indywidualnemu pracownikowi (nie jest dostępna dla wszystkich).
– Wydaje się, że świadczenie zostało spełnione w interesie pracodawcy, którego celem jest ciągłość funkcjonowania firmy. Dlatego przychód po stronie pracownika nie powinien powstać – twierdzi Grzegorz Grochowina.
Również Magdalena Olszewska, doradca podatkowy w Dentons, uważa, że pracodawca nie powinien doliczać wartości testu do przychodu pracownika, bo jest to wydatek ponoszony przede wszystkim w interesie firmy. – Można znaleźć też argumenty za tym, że ze względu na zasięg wirusa i potencjalne negatywne skutki dla firmy opodatkowaniu nie powinny podlegać również koszty testów zakupionych dla członków rodzin pracowników, za które pracownik nie musi płacić. Takie stanowisko może być jednak kwestionowane przez organ podatkowy – mówi Magdalena Olszewska.
Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej, uważa, że skarbówka potraktuje testy tak jak pakiety medyczne.
– Zostaną one uznane za nieodpłatne świadczenie dla pracownika (jego przychód) i będą podlegały opodatkowaniu – mówi.