Miła niespodzianka dla najmniejszych przedsiębiorców. Mogą rozliczać w kosztach PIT/CIT wszystkie wydatki na eksploatację firmowego samochodu, nawet bez prowadzenia szczegółowej ewidencji jego przejazdów. Wystarczy, że są zwolnieni z VAT. Tak wynika z interpretacji obowiązujących od 1 stycznia przepisów.
Czytaj także: Jak rozliczać w kosztach wydatki na auta o niskiej wartości
– Prawo do korzystnego rozliczenia aut mają przede wszystkim małe firmy, które są zwolnione z VAT ze względu na wysokość swoich obrotów. Limit to 200 tys. zł rocznie. Mogą jednak skorzystać z tego także duże firmy, które świadczą wyłącznie usługi zwolnione z VAT, np. ubezpieczyciele, banki, placówki medyczne czy edukacyjne – tłumaczy Marta Szafarowska, doradca podatkowy i partner w kancelarii Gekko Taxens.
– Wygląda to na błąd ustawodawcy, generalnie bowiem wszystkie wydatki na auto mieli rozliczać tylko ci przedsiębiorcy, którzy prowadzą ewidencję przejazdów – mówi Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia przepisami kosztem w PIT/CIT może być tylko 75 proc. wydatków na eksploatację (paliwo, mycie. przeglądy, remonty) samochodu osobowego, który jest firmowym środkiem trwałym (w poprzednich latach firmy rozliczały 100 proc. takich wydatków). Podobnie jest z autami leasingowanymi, wynajętymi czy użyczonymi.