Przedsiębiorcy organizujący firmowy bufet wciąż mają dużo dodatkowej pracy. Zanim odliczą wydatki, powinni sprawdzić, kto korzystał z poczęstunku. Skarbówka podtrzymuje negatywne dla podatników stanowisko.
Kosztem uzyskania przychodu mogą być wydatki na świadczenia dla etatowców, nie dla zleceniobiorców.
Czytaj też: Fiskus zmienia zdanie. Chce podatku od firmowej kawy dla zleceniobiorców
Taką odpowiedź (nr 0111-KDIB1-1.4010.6.2021.2.ŚS) otrzymała spółka, która ponosi wydatki na nabycie artykułów spożywczych na rzecz swoich pracowników, współpracowników oraz kontrahentów. Są to np.: kawa, herbata, cukier, bezalkoholowe napoje chłodzące, słodycze, owoce oraz jogurty. Poczęstunek nie ma charakteru wystawnego ani wykraczającego poza ogólnie przyjęte normy w świecie biznesu.
Decyduje rodzaj umowy
Spółka zapytała, czy może zaliczyć te wydatki do kosztów. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że wszystko zależy od rodzaju umowy łączącej spółkę z daną osobą. Zaznaczył, że kosztem podatkowym są co do zasady wydatki pracownicze. Chodzi przede wszystkim o wynagrodzenie zasadnicze, wszelkiego rodzaju nagrody, premie i diety oraz wydatki związane z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych pracowników, zwrot kosztów podróży służbowych, zakwaterowania, ale mogą obejmować również inne wydatki ponoszone na rzecz pracowników, na przykład zakup artykułów spożywczych.