Pracownik uzyskuje przychód także wtedy, gdy pracodawca finansuje za niego wydatki związane z obsługą przyznanych mu tzw. kart przedpłaconych. Takie wnioski można wyciągnąć z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpiła o nią spółka, która chce przekazać pracownikom karty umożliwiające wejście do wybranych obiektów sportowych i kulturalnych. Można nimi płacić do kwoty doładowania sfinansowanej przez pracodawcę. Pozwala też na korzystanie z różnych zniżek i promocji.
Karta jest przypisana do danej osoby i doładowywana co miesiąc. Zdaniem spółki wartość takiego doładowania to przychód pracownika. Zastanawia się jednak, czy przychodem są też dodatkowe wydatki ponoszone na rzecz podmiotu obsługującego karty. Między innymi miesięczna prowizja, koszty etykietowania, opłata za przesyłkę czy jednorazowa opłata za samą kartę. Są one pokrywane ze środków obrotowych.
Spółka twierdzi, że poniesienie tych wydatków nie przyczynia się ani do powiększenia aktywów pracownika, ani do zaoszczędzenia przez niego kosztów. Nie powinny więc być doliczane do jego wynagrodzenia. Nie musi potrącać od tych kwot zaliczek na podatek.
Fiskus był jednak innego zdania. Przypomniał, że przychodem jest każda forma przysporzenia majątkowego, także nieodpłatne świadczenia. To pojęcie należy rozumieć szeroko, jako wszystkie zjawiska gospodarcze i zdarzenia prawne, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu. Taką korzyścią może być też zaoszczędzenie wydatku.
