Motocykl to samochód osobowy i przywileje mu nie przysługują – to najnowsze stanowisko skarbówki. Zmartwi przedsiębiorców, którzy chcą zainwestować w ten środek lokomocji. Rozliczając go jednorazowo w podatkowych kosztach, ryzykują spór z fiskusem.
Czy motocykl może być wykorzystywany w działalności gospodarczej? Tak, przedsiębiorca sam bowiem decyduje, czym chce dojeżdżać do klientów. Za motocyklem przemawia przede wszystkim to, że jest szybszy (zwłaszcza w zakorkowanym mieście) od samochodu. Jeśli więc faktycznie jest wykorzystywany na firmowe potrzeby, wydatek na jego nabycie i eksploatację można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Skarbówka to akceptuje.
Interpretacje długo korzystne
Przez wiele lat zgadzała się też na to, żeby go w tych kosztach rozliczać za jednym zamachem – za pomocą jednorazowego odpisu amortyzacyjnego. Taki przywilej przysługuje małym podatnikom (czyli przedsiębiorcom, których roczne przychody nie przekraczają 1,2 mln euro) oraz firmom rozpoczynającym działalność.
Przedsiębiorcy twierdzili, że motocykl może być jednorazowo zamortyzowany, ponieważ zalicza się go do innej grupy środków trwałych niż auta osobowe (które są z tego przywileju wyłączone). Potwierdziła to np. Izba Skarbowa w Poznaniu (interpretacja nr ILPB1/415-880/12-4/AMN).
Przepisy się nie zmieniły
Co się zmieniło? W przepisach nic. Fiskus uznał jednak, że ważniejsza od Klasyfikacji Środków Trwałych jest definicja samochodu osobowego w ustawie o PIT.